Najnowsze artykuły
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
- ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński3
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj „Chłopaka, który okradał domy. I dziewczynę, która skradła jego serce“LubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Christopher Yost
86
6,4/10
Pisze książki: komiksy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,4/10średnia ocena książek autora
115 przeczytało książki autora
153 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Ender's Game: Battle School
Orson Scott Card, Christopher Yost
6,0 z 1 ocen
4 czytelników 1 opinia
2009
Killer Of Demons #1
Christopher Yost, Scott Wegener
Cykl: Killer Of Demons (tom 1)
7,0 z 1 ocen
2 czytelników 0 opinii
2009
X-Men Origins: Wolverine
Christopher Yost, Joe Quesada
Cykl: X-Men: Origins (tom 4)
6,3 z 3 ocen
5 czytelników 0 opinii
2009
Killer Of Demons #2
Christopher Yost, Scott Wegener
Cykl: Killer Of Demons (tom 2)
7,0 z 1 ocen
2 czytelników 0 opinii
2009
Killer Of Demons #3
Christopher Yost, Scott Wegener
Cykl: Killer Of Demons (tom 3)
7,0 z 1 ocen
2 czytelników 0 opinii
2009
New X-Men: Childhood's End Vol. 5
Craig Kyle, Christopher Yost
Cykl: New X-Men Vol. 2 (tom 9)
0,0 z ocen
0 czytelników 0 opinii
2007
X-23: Target X #6
Craig Kyle, Christopher Yost
Cykl: X-23: Target X (tom 6)
5,5 z 2 ocen
4 czytelników 0 opinii
2007
X-23: Target X #5
Craig Kyle, Christopher Yost
Cykl: X-23: Target X (tom 5)
6,5 z 2 ocen
4 czytelników 0 opinii
2007
X-23: Target X #4
Craig Kyle, Christopher Yost
Cykl: X-23: Target X (tom 4)
6,5 z 2 ocen
4 czytelników 0 opinii
2007
X-23: Target X #3
Craig Kyle, Christopher Yost
Cykl: X-23: Target X (tom 3)
6,5 z 2 ocen
4 czytelników 0 opinii
2007
Najnowsze opinie o książkach autora
Bitewne blizny Christopher Yost
6,8
HEROSI POTRZASKANI
„Sam strach” się skończył i jako, że miał odmienić status quo bohaterów, trzeba było po nim pokazać, jak to ich zmieniło i co uległo przemianie. Tak zaczęło się kolejne wydarzenie zatytułowane „Shattered Heroes”, rozpisane na różne serie, ale i posiadające pewien tak jakby trzon, w postaci miniserii „Bitewne blizny”, która miała za zadanie sprowadzić komiksowe uniwersum Marvela na ścieżki bliższe temu filmowemu. No i robi to. I to w całkiem niezłym stylu, choć by ta historia przypadła Wam do gustu, trzeba jednak lubić szpiegowsko-sensacyjne klimaty.
Marcus Johnson jest zwykłym żołnierzem. Tak przynajmniej się wydaje. Kiedy dochodzi do wydarzeń z „Samego Strachu”, walczy akurat w Afganistanie, ale wraca do domu, gdy okazuje się, że ktoś zabił jego matkę. Wszystko wskazuje na przypadkowy akt przemocy, ale to tylko pozory. Ktoś poluje na niego, wynajął zawodowców, w tym tych posiadających supermoce, a w obecnie panującym chaosie, Marcus może liczyć tylko na siebie i swojego przyjaciela. Ale kto w ogóle chce go zabić? I dlaczego?
http://ksiazkarniablog.blogspot.com/2023/06/bitewne-blizny-cullen-bunn-christopher.html
X-Men. Punkty zwrotne. Wojna o mesjasza Duane Swierczynski
6,5
"Wojna o mesjasza" to nie jest komiks wybitny, fabularnie jest wręcz prosty jak budowa cepa. I pewnie, gdybym przeczytał go przed tym jak wymęczyłem się na X-Menach Hickmana to zapewne oceniłbym go na jakieś 6/10. Ale jako, że sięgnąłem po niego po nudnym i nijakim tworze Hickmana to doceniłem prostotę zaserwowaną w "Wojnie o mesjasza". Za scenariusz tej historii odpowiada trzech scenarzystów: Swierczynski/Yost/Kyle i trochę to widać, bo poszczególne zeszyty składające się na całość mają różny ciężar gatunkowy. Jednak scenarzyści doskonale oddają charaktery pojawiających się w historii postaci, uderzają w czułe struny znanych i lubianych potyczek X-Men, które wydarzyły się w przeszłości. Dobrze też wykorzystują relacje pomiędzy postaciami - zarówno tymi, które w przeszłości ze sobą współpracowały, jak i tymi, które przeważnie ze sobą walczyły. Akcja jest wartka, nie da się utknąć tutaj na żadnym etapie. Graficznie jest nierówno, ale można też powiedzieć, że różnorodnie. Nie brakuje brutalności i czerstwego, ale jednak posiadającego pewien urok humoru. Przyjemny komiks, który raczej skierowany jest głównie do fanów mutantów Marvela, dla nowych czytelników zaszłości pomiędzy postaciami mogą wydać się dość skomplikowane i przez co wkradnie się chaos do tej prostej opowieści.