Najnowsze artykuły
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński1
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać315
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Herbert Maeger
1
6,2/10
Pisze książki: historia
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,2/10średnia ocena książek autora
52 przeczytało książki autora
33 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Utracony Honor, Zdradzona Wiara. Relacja Żołnierza Leibenstandarte SS Adolf Hitler
Herbert Maeger
6,2 z 32 ocen
84 czytelników 3 opinie
2008
Najnowsze opinie o książkach autora
Utracony Honor, Zdradzona Wiara. Relacja Żołnierza Leibenstandarte SS Adolf Hitler Herbert Maeger
6,2
W pierwszej chwili wydawało mi się, że książka jest źle przetłumaczona (zwłaszcza że faktycznie brakuje mi w niej tłumaczeń pewnych nazw i zwrotów, które chyba jednak przełożone być powinny),albo że jest źle napisana. Albo i jedno, i drugie. Okazało się jednak, że nie, wszystko jest w porządku, a nastąpiła tylko jedna drobna pomyłka: pani w bibliotece umieściła ją w dziale historycznym, podczas gdy jest to bez wątpienia jedna z najnowszych pozycji z dziedziny niemieckiej fantastyki. Tak więc kiedy wydawało mi się, że czytam książkę historyczno-wspomnieniową, w rzeczywistości czytałem s.f., i stąd początkowe nieporozumienia.
Herbert Huberet Joseph Maeger, autor książki, urodził się w 1922 roku w niewielkiej miejscowości na pograniczu belgijsko-niemieckim. Wielka polityka powodowała, że jego rodzinna wieś znajdowała się najpierw w Belgii, później w Niemczech, następnie znów w Belgii itd.
Nie wiadomo, czy Maeger miał do szkoły pod górkę, ale niewątpliwie miał do niej daleko – coś tam wspomina o ośmiu kilometrach, które czasem musiał przemierzyć pieszo w ciągu dnia. Zwłaszcza że, będąc gorliwym katolikiem, już w dzieciństwie często służył do mszy jako ministrant po trzy razy na dobę.
W swojej książce przedstawia – przynajmniej tak mi się wydaje – alternatywną historię Europy połowy XX wieku, albo - jak to, zdaje się, nazywają miłośnicy tego typu literatury - tak zwany świat równoległy.
Oto kilka przekonań Herberta Maegera na temat tego równoległego świata i fantastycznej, alternatywnej przeszłości, w której ponoć żył:
1. Maeger w swoim świecie był członkiem Hitlerjugend, dochrapał się nawet stopnia instruktora dość wysokiego szczebla. Uważał, że program służby w HJ niewiele się różni od regulaminu obowiązującego w skautingu, do którego należał wcześniej[1].
2. Uważał, że próby porównywania Belgii do Niemiec zakrawałyby na bezczelność, bo przecież nie można poważnie traktować kraju będącego produktem ubocznym kongresu wiedeńskiego. Oczywiście mowy być też nie mogło o żadnej równości – Belg z założenia zawsze znajdował się na niższym szczeblu rozwoju od Niemca[2].
3. Winę za wybuch drugiej wojny światowej, która według niego była oczywiście wyłącznie wojną prewencyjną, ponosiła Anglia wspierająca agresywne poczynania Polski[3.]
4. W koszarach podczas szkolenia unitarnego gruntownie zapoznano go (oraz innych SS-manów) z postanowieniami konwencji genewskiej i haskiej, dotyczącymi zasad prowadzenia wojny[4].
5. Podczas ćwiczeń „Delikwent, ćwiczący akurat pompki, musiał jednocześnie unieść nad ziemią nogi i ręce, zbliżając kończyny do siebie”[5]. Co oznacza, że sztuka lewitacji była w tym świecie czymś normalnym.
6. Był przekonany, że w opisywanym przez siebie świecie Waffen-SS „nie odznaczała się też szczególnie bezwzględnym traktowaniem jeńców wojennych, czy okrucieństwem wobec ludności cywilnej, zamieszkującej okupowane tereny” [6].
7. Twierdzi ponadto: „Nigdy też nie dostałem rozkazu, który w jakikolwiek sposób licowałby z moim sumieniem lub moimi zasadami”[7]. Tego zdania wprawdzie nie rozumiem, ale sensu się domyślam.
To oczywiście tylko początek książki, niejako wprowadzenie w klimat. Dalej fantazji jest jeszcze więcej, ale resztę pozostawiam do odkrywania wytrwałemu czytelnikowi. A myślę, że wielu takich… miłośników fantastyki się znajdzie, zwłaszcza w Republice Federalnej Niemiec.
W celu skonfrontowania i porównania podaję trzy fakty z naszego, realnego świata:
a) w październiku 1941 w ciągu trzech dni żołnierze Leibstandarte SS Adolf Hitler zabili około 4000 wziętych do niewoli Rosjan,
b) w grudniu 1944 w rejonie Malmedy esesmani zabili kilkuset jeńców, amerykańskich i belgijskich cywilów (tzw. masakra w Malmedy),c) w 1946 Międzynarodowy Trybunał Wojskowy w Norymberdze uznał SS za organizację zbrodniczą.
---
[1] Herbert Maeger, „Utracony honor, zdradzona wiara. Relacja żołnierza Leibstandarte SS Adolf Hitler”, przeł. Izabela Dębecka, Wydawnictwo Arkadiusz Wingert w koedycji z Wydawnictwem Przedsięwzięcie Galicja, 2008, strona 42.
[2] Tamże, strona 37.
[3] Tamże, strona 39.
[4] Tamże, strona 23.
[5] Tamże, strona 25.
[6] Tamże, strona 29.
[7] Tamże, strona 28.