Najnowsze artykuły
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj „Chłopaka, który okradał domy. I dziewczynę, która skradła jego serce“LubimyCzytać1
- ArtykułyCały ocean atrakcji. Festiwal Fantastyki Pyrkon właśnie opublikował pełny program imprezyLubimyCzytać1
- ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę Julii Biel „Times New Romans”LubimyCzytać4
- ArtykułySpotkaj Terry’ego Hayesa. Autor kultowego „Pielgrzyma” już w maju odwiedzi PolskęLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Stanisław Szenic
Źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Stanis%C5%82aw_Szenic
24
7,1/10
Pisze książki: literatura piękna, powieść historyczna, biografia, autobiografia, pamiętnik, reportaż, historia
Urodzony: 13.01.1904Zmarły: 28.11.1987
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,1/10średnia ocena książek autora
65 przeczytało książki autora
187 chce przeczytać książki autora
4fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Ochmistrzyni i faworyty królewskie. Portrety trzech dam warszawskich
Stanisław Szenic
6,0 z 2 ocen
22 czytelników 0 opinii
1961
Pitaval warszawski. Tom 2, część 1, 1795-1914
Stanisław Szenic
0,0 z ocen
3 czytelników 0 opinii
1958
Najnowsze opinie o książkach autora
Bratanek ostatniego króla Stanisław Szenic
6,0
Książka dobra, choć nie wybitna, godna polecenia miłośnikom nie tylko historii politycznej i wojskowej, lecz także każdemu, kto znajduje upodobanie w dziejach naszej bujnej obyczajowości. Oprócz wielu fragmentów dotyczących bitew i rozgrywek politycznych wiele uwagi poświęcono osobistemu życiu księcia Józefa Poniatowskiego, jego licznym związkom z kobietami oraz szokującym przyzwyczajeniom (jak choćby odbywane w stroju Adama młodzieńcze przejażdżki po Warszawie). Tematyczny rozmach też książki jest zresztą ogromny i bynajmniej nie sam tylko książę Pepi jest jej bohaterem. Autor obficie czerpie z korespondencji prowadzonej przez księcia z jego stryjem, Stanisławem Augustem (a właściwie Antonim, gdyż to ostatnie miano przyjął już po koronacji). Szczególnie interesujące są fragmenty wspomnień Jana Kilińskiego oraz dzieje potomstwa księcia Józefa (z "nieprawych" związków).
Maria Kalergis Stanisław Szenic
6,4
Wreszcie zabrałam się za bliższe poznanie tej osoby – ze wszech miar niezwykłej. To do niej całe życie wzdychał Norwid, to za nią uganiały się stada młodszych i starszych mężczyzn. To wreszcie ją – nie piastującą żadnego (przynajmniej oficjalnego) urzędu, będąca żoną nic nieznaczącego Jana Kalergisa przyjmowano w najważniejszych domach europejskich XIX w., wydawano na jej cześć obiady i bale, pisano wiersze i poematy. I zawsze orszak „przyjaciół” czekał na każdym dworcu kolejowym, nie miała problemu ze znalezieniem lokum, gdziekolwiek się pojawiała.
Kim była Maria z hrabiów Nesselrode Kalergis-Muchanow? Zapewne nigdy się nie dowiemy. Na pozór – tłumacząc na dzisiejsze czasy obyczaje końca XIX w. – pusta celebrytka uwielbiająca życie towarzyskie. Ale miała też spore zdolności organizacyjne, doskonale grała na fortepianie, pomagała młodym artystom, przyłożyła się np. do powstania ośrodka wagnerowskiego w Weimarze czy Instytutu Muzycznego w Warszawie.
Książka pokazuje nam, jak jej życie wyglądało - głównie towarzyskie. Osobiste skrzętnie chroniła. Autor posługuje się dokumentami. To listy, anonse prasowe, wspomnienia innych. Od siebie daje tylko skromne komentarze, niekiedy zawoalowane, bo nie ma niezbitego dowodu, że zjawiskowo ponoć piękna Maria była np. carską Matą Hari. A może nie tylko carską...
Czasy, w których żyła były burzliwe, Europa pocięta na wciąż zmieniające granice państewka, ksiąstewka targane nieustającymi konfliktami i intrygami politycznymi. Zaś ona, córka Niemca na carskiej, wysokiej służbie, półkrwi Polka, żona Greka poruszała się swobodnie od Petersburga po Paryż. I te ciągłe podróże pod byle pretekstem... Długo nie miała własnego domu, swojego miejsca i wcale o to nie zabiegała.
Podobało mi się takie pokazanie i skomplikowanych czasów, i może nie tyle skomplikowanej, co tajemniczej osoby, która mówiła i pisała dużo (to epoka nieustannego pisania listów),ale tylko to, co sama chciała. I tylko strzępy listów pisanych do rodziny czy przyjaciół nam zostały. Zmarła w wieku zaledwie 52 lat, w Warszawie i jest pochowana w grobowcu ojca na Powązkach.