O książce. Mała encyklopedia dla nastolatków Bohdan Butenko 6,5
ocenił(a) na 77 tyg. temu Takie mamy czasy, że wszelkiego rodzaju encyklopedie, słowniki i inne drukowane vademecum, zupełnie wyszły z użycia. Jest internet. Ale wydana w latach osiemdziesiątych encyklopedia O książce wychodzi poza ramy swoich czasów i nadal jest interesująca. Szczególnie taka ilustrowana przez Butenkę.
Ja wiem, że jestem trochę nienormalna, że przeczytałam tę encyklopedię od deski do deski. Ale nie potrafiłam wymyślić innego łatwego klucza na sprawdzenie co jest w absolutnie każdym uwzględnionym zagadnieniu. A jest tam wiele rzeczy bardzo ciekawych i trochę mniej ciekawych, ale jako całość ta książka to sporo czytelniczej przyjemności.
📖 Szeroko o książce
Autorzy, a jest ich wielu, wybrali zagadnienia bardzo szeroko poświęcone książkom, czytaniu, wydawaniu, historii i technologii druku. Na początku, we wstępne, umieszczony jest indeks zagadnień z podziałem na tematykę. Później hasła są oczywiście w układzie alfabetycznym. Z założenia każda, albo prawie każda strona jest także ilustrowana, bądź komentowana przez Butenkę. Jest też wiele reprodukcji i innych “materiałów wizualnych”.
O książce to prawdziwe źródło wszelkiej wiedzy, zebranej razem. Niestety, jak można się domyślać, momentami “nieco” nieaktualne. Choć, z punktu widzenia dzisiejszego, zupełnie innego świata, jest to przeciekawy dowód na to, jak wyglądało życie jeszcze czterdzieści lat temu (data wydania: 1987 rok). Jak wiele się od tego czasu zmieniło. Nikt nie przypuszczał nawet, że pojawi się coś takiego jak internet.
📖 Jak powstał druk?
Część informacji to faktycznie od dawna przestarzałe ramotki. Ale część informacji się nie przeterminuje. Tak jest np. z szeroką wiedzą historyczną na temat pierwszych pism, powstania druku, składu czcionek ruchomych, pierwszych wydanych książek w Polsce i po polsku. Czy też dużą ilością informacji o technologii aktualnej dla lat osiemdziesiątych XX wieku, czyli jeszcze sprzed rewolucji cyfryzacyjnej.
O książce uświadamia jak dużo wyrazów w języku polskim wzięło się z greki, czy łaciny. Wgl całe zagadnienie druku w Polsce jest super opracowane. Pierwszy tytuł wydrukowany w naszym kraju to kalendarz na rok 1474.
📖 Ciekawa perspektywa
Te wszystkie historyczne informacje, dają ciekawą perspektywę. Uświadamiają jak stosunkowo niedawno nikt nie myślał nawet o kolorowym druku! Już nie mówiąc o ebookach dostępnych w każdym momencie, czy malutkich czytnikach z podświetlanym ekranem, które mogą pomieścić tysiące tytułów. To tylko jedno pokolenie… Ja naprawdę doceniam książki, które przypominają, że świat zmienia się bardzo szybko. Warto o tym pamiętać, bo to trochę zmienia spojrzenie i podejście do rzeczy, które wydarzają się teraz, do FOMO i social mediów oraz wszelkich informacji o stanie świata.
Ciekawostką, bardzo charakterystyczną dla książek wydawanych za PRL są mniej lub bardziej subtelne pochwały ówczesnego ustroju. W encyklopedii O książce są rozsiane i obecne, ale nie są jakoś specjalnie nachalne. Oraz, uświadomiły mi, że i komunizm miał swoje “osiągnięcia”. To przecież w tym ustroju wprowadzono powszechne nauczanie, które zminimalizowało analfabetyzm. W latach sześćdziesiątych powstała ustawa o bibliotekach publicznych, umożliwiająca dostęp do książek właściwie dla każdego.
📖 Ciekawostka
Wtedy nawet niszowe książki miały wysokie nakłady. Można to zresztą łatwo sprawdzić, bo w ówczesnych wydaniach, każda książka miała podaną taką informację. Wahają się od 10 do nawet kilkuset tysięcy jednorazowo. Pokażcie mi dzisiaj wydawnictwo inne niż ArtRage, które chwali się oficjalnie nakładami, albo książkę, która ma w chwili wydania nakłady po kilkaset tysięcy! Minęło kilkadziesiąt lat, a tak wiele się zmieniło.
Może i O książce to lekko trącąca myszką ciekawostka, ale jest ładnie wydana i wręcz fantastycznie dopracowana. Np. kolejne litery oznaczone są na różnych fontach, zapisanych w encyklopedii pod hasłem „Antykwa”, bo font to słowo świeże, w 1987 roku nie używane. Rysunki Butenki też dodają smaczku, choć są tylko małym dodatkiem do właściwej treści. Myślę, że ta encyklopedia zostanie na mojej półce na stałe.