Dzisiaj już zupełna archeologia z okresu pierwocin MSI (Miejskiego Systemu Informacji) w Warszawie. Większość spraw jest nieaktualna (brakujący patroni, problemy z ustalaniem właściwego nazewnictwa, estetyka miejska),a sięgnąć warto po książkę chyba tylko dla eseju Kwiryny Handke o drogach powstawania nazw ulic w Warszawie od czasów najdawniejszych. Ale nie jest to wiedza nieobecna w innych publikacjach.
Treść poniższej recenzji odnosi się do trzeciego wydania publikacji z roku 1981:
Ogromnych rozmiarów książka której treścią jest historia miasta stołecznego Warszawy od zarania dziejów do roku 1980. Historia która niknie w natłoku wiadomości ogólnopolskich mających niewiele wspólnego z samym miastem i jego historią. Historią traktowaną często po macoszemu, gdzie uwypukla się pewne rzeczy, a zarazem pomija inne równie ważne lub nawet ważniejsze. Pomijając rozkład akcentów, obowiązujących w epoce słusznie minionej, jest to słaba praca nie oferująca czytelnikowi tego co oczekuje zważywszy na rozmiar książki.