Pola czasami nocuje u babci. Budzi się przed nią, a potem babcia już nie śpi. Najpierw jedzą śniadanie, potem się ubierają. Pola pomaga przy przygotowaniu obiadu. Jak myślicie co jeszcze dzieje się w ciągu tego dnia?
Pola u babci i Pola piecze to dwie fantastyczne książeczki pokazujące dzień wnuczki z babcią. Znajdziecie tam proste codzienne czynności, które wykonuje dziecko praktycznie każdego dnia. Dostosowane są do maluchów. Zawierają pojedyncze ilustracje i bardzo proste zdania, lub opis przedmiotów na ilustracji. W sam raz, aby dziecko mogło się skupić i zrozumieć przekazywaną treść. Można je wykorzystać nie tylko do czytania dziecku, ale także je zaaktywizować. Który to talerzyk Poli, a który talerz jest babci? Która szczoteczka należy do Poli?
To dwie bardzo sympatyczne pozycje, które możecie czytać już kilkumiesięcznemu dziecku. Polecam, zdecydowanie warte są uwagi.
Stina jak co roku spędza wakacje z dziadkiem w niewielkim, drewnianym domku na jednej ze szwedzkich wysepek. Nikt donikąd się tam nie spieszy, za to każdy pamięta o swoich obowiązkach. Odmierzany przez codzienne rytuały czas płynie na wyspie leniwie. Każdego ranka dziadek siada przed domem i pije kawę, wpatrując się w szarobłękitne wody. Jeśli pogoda sprzyja, dziadek i Stina wypływają w morze, by sprawdzić sieci, których zawartość odmierza się w… szczęściu.
„— Dzisiaj dopisało nam szczęście — mówi dziadek, rozwieszając sieci. — Złowiliśmy turbota, dwa okonie i cztery flądry. Całkiem przyzwoicie.
— A ja mam podwójne szczęście! — mówi Stina, bo właśnie znalazła bardzo okazałe pióro”.
Piórka, haczyki, spławiki, muszelki, kawałki porcelany, puszki po konserwach – wszystkie te znaleziska wyrzuciły morskie wody i wszystkie leżą teraz upchnięte w kartoniku. Kolekcja powiększa się z każdym dniem, bo morze hojnie obsypuje plażę kolejnymi precjozami. Te drobne przedmioty, które z perspektywy dziadka mogłyby wydawać się niepotrzebnymi rupieciami, dla Stiny są największymi skarbami. Z perspektywy czytelnika prawdziwym skarbem ukrytym w książce jest bliska relacja pomiędzy Stiną a dziadkiem, pełna ciepła, spokoju i akceptacji. Relacja, w której obie strony szanują się i słuchają nawzajem, są dla siebie życzliwe i darzą się ogromną, szczerą miłością...
To tylko część recenzji, którą przygotował Dżin. Więcej znajdziecie na stronie:
http://dzinztomikiem.pl/ksiazka-ze-skarbami-lato-stiny-lena-anderson/