Człowiek twórczy i o rozlicznych zainteresowaniach. Pasjonatka mitologii z różnych zakątków świata, akwarelistka, dziewiarka i farbiarka. Z wykształcenia japonistka, co zaprowadziło ją nawet do szkoły klasycznego tańca japońskiego. Pomimo fascynacji różnorakimi tradycjami, odczuwa głęboką potrzebę sięgania do korzeni, więc z zapałem oddaje się zgłębianiu kultury słowiańskiej. Fantasy to jej środowisko naturalne od jakichś dwudziestu lat. Jej pierwsze opowiadanie ukazało się w „Magazynie Fantastycznym” w 2009 r., później opublikowała też w magazynie „Esensja”, z którym współpracowała również jako ilustratorka.
"Bo w mroku jest i początek życia, i jego koniec. Potrzebujemy ciemności, ale lepiej się w nią nie zapuszczać bez zapalonej świecy."
Słowiańskie klimaty, dawne wierzenia, charakterna i odważna główna bohaterka, Baba Jaga, przystojny Leszy, bogini Dziedzilia, tajemniczy las, magia, walka o przetrwanie i odzyskanie własnego dziedzictwa i to wszystko przedstawione w sposób fantastyczny.
Jeśli, to Cię nie zainteresowało, to nie wiem jak jeszcze zachęcić Cię do "Kukułki i Wrony".
Wrena - Warcisława z Jastrzębców, traci całą rodzinę w wyniku najazdu Noduńczyków. Ucieka do lasu, gdzie natrafia na Szarego, który oferuje jej swą pomoc. Namawia ją aby ta udała się z nim do Baby Jagi, która pomoże jej zapanować nad mocą do pokonania Noduńczyków. Zanim jednak to nastąpi, będzie musiała przejść trzy próby. Czy jej się to uda?
W książce mamy dwie perspektywy. Pierwsza to losy Wreny, a druga to polityczne rozgrywki króla Noduńczyków Wilhelma i Bygosta, który wymordował ród Jastrzępców.
Obserwujemy przygody Wreny najpierw w lesie, a później u Baby Jagi. Oraz poczynania Noduńczyków, wyznawców Mirusa, którzy przemocą i gwałtem szerzą swoją wiarę.
"Kukułka i wrona", to slavic book, napisany w mrocznym, baśniowym stylu.
Aż ciężko uwierzyć, że to debiut.
Bardzo kibicuję Wrenie i Leszemu i jestem ogromnie ciekawa, co wydarzy się w drugim tomie, a Ciebie bardzo zachęcam do sięgnięcia po pierwszy. ✨🤍
- Czy ten ich bóg naprawdę może się cieszyć z ofiar i pokłonów oddawanych pod przymusem? - zapytał Czestek, patrząc na babkę zatroskanymi oczyma. - Czy nie potrafi zajrzeć do ludzkich serc?"
Początek nie przypadł mi do gustu. Książka zaczęła mnie do siebie przekonywać dopiero od pojawienia się "drugiego opiekuna lasu" (tak go nazwę, by nie spojlerować). Czym dalej, książka stawała się lepsza. Pokazuje zupełnie inne wyobrażenie jednego z najpopularniejszych demonów słowiańskich, czego się nie spodziewałam. W sumie to opis z tyłu książki bardzo mało mówi o jej treści. Może gdyby był bardziej rozbudowany i od początku wiedziałabym, o co chodzi, to pierwsze kilkadziesiąt stron nie byłoby dla mnie nudne i wyrwane z kontekstu.
W książce są 3 główne nitki wydarzeń, dzięki czemu można spojrzeć na dziejące się wydarzenia z kilku różnych perspektyw.
Szczególnie spodobały mi się postacie Winanda, Gerdy i Lestka. Z czasem przekonała mnie do siebie też główni bohaterowie.
Wszystko zakończyło się w takim momencie, że chętnie sięgnę po drugą część, by dowiedzieć się, co będzie dalej ;)