Najnowsze artykuły
- Artykuły„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynuEwa Cieślik3
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać3
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński9
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać14
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Arnette Lamb
1
6,4/10
Pisze książki: literatura obyczajowa, romans
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,4/10średnia ocena książek autora
161 przeczytało książki autora
180 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Świąteczny romans Jude Deveraux
6,4
Cztery opowiadania. Każde utrzymane w świątecznym klimacie.
„Zmiana uczuć” – troszkę naiwna, ale to w niczym nie przeszkadza, zwłaszcza w przedświątecznym okresie. Ona i on poznają się za sprawą jej genialnego syna, spędzają kilka dni odcięci od świata w górskiej chatce, i...
Z kolei opowiadanie pt. „Królewski posłaniec” utrzymane jest w klimacie romansu historycznego. XIV-wieczna Szkocja, co już stanowi atut tej opowieści. Głównymi bohaterami są lady Elizabeth i Randolph Macqueen. Nie brakuje też autentycznych postaci historycznych.
„Cud” –utrzymany podobnym klimacie. Podczas balu maskowego spotykają się córka baroneta - Juliana Skeffington i najbogatszy człowiek w Anglii, pretendujący do tytułu księcia - Nicholas DuVille. Jak potoczy się ich znajomość i które uczucie zwycięży - miłość czy nienawiść?
I to opowiadanie utrzymane najbardziej w klimacie - „Daniel i anioł”. Lilian zostaje karnie zesłana przez św. Piotra do Nowego. Warunkiem odkupienia win i powrotu do nieba jest dokonanie przemiany D.L.Stewarta z bezwzględnego, nieczułego na potrzeby innych, w człowieka empatycznego. Jak potoczy się ich znajomość? Czy Lilian wykona zadanie?
Świąteczny romans Jude Deveraux
6,4
Jestem zagorzałą fanką romansów historycznych, kiedy więc dwa lata temu natrafiłam w księgarni na antologię Świąteczny romans (wydany wcześniej także pod tytułem Miłość pod choinkę) autorstwa znanych autorek romansów, z których trzy pisarki są moimi ulubionymi, nie zawahałam się przed zakupem. Potrzebowałam jednak trochę czasu, by się zdecydować na przeczytanie czterech historii. Czy moje ukochane autorki porwały mnie swoimi opowiadaniami? Czy zakochałam się w którymś z wykreowanych bohaterów?
Dawno nie czułam się tak zawiedziona, jak po opowiadaniu Jude Deveraux pt. Zmiana uczuć. To był jakiś absolutny koszmar, historia nie tylko zupełnie nieświąteczna, ale także głupiutka. Mały chłopiec bowiem planuje wyswatać swoją matkę z pewnym wyjątkowo oschłym mężczyzną. Powiem tak – Jude umie pisać i wiem to z własnego doświadczenia, kilka jej książek po prostu kocham... Ale to, co zaserwowała w antologii, nie mieści się w żadnej skali żenady. Odradzam definitywnie!
Cud autorstwa Judith McNaught to krótki dodatek do Sagi Westmoreland, którą ubóstwiam. Tym razem autorka przedstawia historię Nicholasa DuVillle, jednego z bohaterów pobocznych jej poprzednich książek. Nie ukrywam, że nawet w tak krótkim utworze Judith potrafiła mnie zachwycić, tworząc słodką historię o zranionych nadziejach i wielkich uczuciach. Choć pewne wydarzenia i zachowania były mocno przesłodzone, a święta stały się jedynie pretekstem do rozwoju fabuły, całość oceniam bardzo dobrze. Poza tym miło było chociaż na chwilę spotkać się ze starymi znajomymi.
Trzecie opowiadanie to Daniel i anioł od Jill Barnett. Przyznam szczerze, że to najlepszy tekst z całej antologii. Inspirację do tej historii autorka zaczerpnęła niewątpliwie z Opowieści wigilijnej Dickensa, tworząc na kanwie klasycznego utworu przepiękną opowieść o odnajdywaniu w sobie głęboko ukrytego dobra i odkrywaniu na nowo magii świąt. Oraz o niesamowitej, oszałamiającej miłości, która zwala z nóg. Jestem tą historią absolutnie oczarowana!
Ostatnie opowiadanie stworzyła Arnette Lamb, jedyna w tym gronie pisarka, której w ogóle nie znam. I szczerze mówiąc chyba nie mam czego żałować, bo jej Królewski posłaniec to tytuł, o którym w zasadzie mogę powiedzieć niewiele. Akcja historii dzieje się w XIV wieku w Szkocji, a magii świąt nie ma w niej żadnej. Co więcej, główny bohater opowiadania to w moim odczuciu bezmózgi osiłek, zatem nie ukrywam – nawet nie doczytałam tego tekstu do końca. I myślę, że nic nie straciłam.
Podsumowując – antologie to nie moja bajka, czasami można jednak natrafić na perełki, do których chętnie się później wraca. Tak jest i w tym przypadku – opowieść Jill Barnett jest po prostu przepiękna i na pewno jeszcze nie raz w okresie przedświątecznym spotkam się z bohaterami jej historii. Także Judith McNaught sprostała zadaniu, choć klimat jej opowiadania nie jest tak świąteczny, jak u Jill Barnett. Natomiast Deveraux i Lamb powinny się wstydzić za to, co napisały. Czy polecam? Jeśli będziecie mieli okazję poznać teksty McNaught i Barnett, to owszem, naprawdę warto! Natomiast pierwsze i ostatnie opowiadanie od razu sobie odpuśćcie. Szkoda czasu.