Charles Clyde Bowden - amerykański dziennikarz śledczy oraz autor książek. Przyszedł na świat w stanie Illinois.
Absolwent University of Arizona oraz University of Wisconsin (historia Ameryki).
Pracował w wydawnictwach takich tytułów prasowych jak "GQ", "Harper's Magazine", "The New York Times Book Review" czy "Esquire".
Jeśli chodzi o książki to zajmował się głównie literaturą faktu (ze szczególnym uwzględnieniem kryminalistyki),czasami też esejami.
W 1996 r. został uhonorowany Nagrodą im. Lannana. Natomiast 14 lat później otrzymał Nagrodę Stowarzyszenia Amerykańskich Artystów (United States Artist' Award).
Wybrane publikacje książkowe: "The Impact of Energy Development on Water Resources in Arid Lands: Literature Review and Annotated Bibliography" (1975),"Blue Desert" (1986). "Seasons of the Coyote: the Legend and Lore of an American Icon" (1994),"Murder City: Ciudad Juarez and the Global Economy's New Killing Fields" (2010, polskie wydanie: "Mordercze miasto. Meksykańskie lekcje umarłych", Wydawnictwo Replika, 2010),"El Sicario: The Autobiography of a Mexican Assassin" (z Molly Molloy, 2011, polskie wydanie: "Spowiedź mordercy. Prawdziwa historia meksykańskiego zabójcy", Pascal, 2013).
Ubranie moczy się w wodzie, a następnie podłącza ciało do gniazdka elektrycznego kablem dziesiątką, żeby wytrzymał napięcie... Kable mocuje ...
Ubranie moczy się w wodzie, a następnie podłącza ciało do gniazdka elektrycznego kablem dziesiątką, żeby wytrzymał napięcie... Kable mocuje się do palców u stóp i włącza do prądu. Po dwóch dziesięciosekundowych zabiegach człowiek powie ci wszystko co chcesz, dosłownie wszystko.
Charles Bowden jest autorem wielu książek, które krytycy oceniają wysoko. Na co dzień współpracuje z „GQ”, „Mother Magazine” oraz z innymi znanymi magazynami. Jest laureatem wielu nagród literackich. Mieszka w Arizonie.
W czasie czytania tej książki, a nie jest ona łatwa i przyjemna zastanawiałem się nad sensem jej powstania. Dlaczego autor jawi nam mały wycinek piekła na świecie, na którym żyjemy? Opowiada o mieście Ciudad Juarez gdzie w ciągu roku ginie około 2600 ludzi. Bowden pokazuje nam brutalny świat, świat którego my nie znamy i z cała pewnością nie akceptujemy. Brutalność każdej strony książki doprowadza nas do stanu, w którym czujemy się jakbyśmy tracili kogoś bliskiego. A o to chodziło autorowi. Wywołuje określony stan, nie zawsze zgodny z zamierzeniem czytelnika kiedy bierze tę książkę do ręki. A przecież już ponura okładka i tytuł mówi wyraźnie, że książka nie będzie nas głaskała i sprzedawała nam ckliwe historie.
Dostajemy brutalny reportaż na temat codziennego życia w mieście które otacza pustynia z naciskiem na ciemną stronę miasta. A jest nią silnie rozwinięta przestępczość, do której zalicza się brak stosowania prawa nawet przez jego stróżów, często zbiorowe gwałty, silnie rozwinięta mafia narkotykowa czy też zaginięcia ludzi, głównie kobiet. W mieście są stosowane wyrafinowane sposoby na umieranie, a po nim częstą praktyka jest rozczłonkowywanie ciał. W tym miejscu można zginąć za nic, nawet podczas spaceru.Autor ukazuje że przemoc jest wszędzie, niezależnie od miejsca w jakim się znajdujemy.
Zastanawiało mnie, dlaczego ta książka powstała? Przecież może nie być do końca zrozumiana przeze mnie jako Europejczyka wychowanego w innej kulturze. Nagle uświadomiłem sobie, o co autorowi chodzi. Zrozumiałem, że niestety autor ma rację w swoim ukrytym przekazie. W miecie narodził się nowy porządek, a jego zasady dyktuje rynek narkotykowy i gangi nim rządzące. Czy w Europie również nie tworzy się coś podobnego?
Książkę czyta się ciekawie jako reportaż. Przeczytać ją mogą osoby o mocnych nerwach, a zdjęcia, które są również zamieszone są zdecydowanie skierowane dla osób o mocnej konstrukcji psychicznej. Reportaż jest dobry, autor z pewnością musiał wiele ryzykować, aby pokazać światu jak to jest w Meksyku. Przy okazji obala wiele mitów związanych z życiem codziennym żyjących tam ludzi. Książka jest wstrząsem, przy czym jej powstanie jest potrzebne, aby świat się dowiedział o czymś co nie jest literacką fikcją, ale cierpieniem tysięcy ludzi niepewnych życia w kolejnym dniu.
Książka opowiada o życiu mordercy meksykańskiego który się nawrócił i zmienił całe swoje życie. Niestety cała książka pomimo swojego tytułu który przyciąga i zapowiada naprawdę poważna lekturę jest po prostu przeciętna. Jako tako, do niczego nie można się przyczepić, ale jest dla mnie jakaś taka chaotyczna, niepoukładana. Niewątpliwym plusem jest to, że ta książka nie odpycha a dziwnym sposobem przyciąga i nie da się jej nie przeczytać.