Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać13
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
- ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński8
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Karl Kruszelnicki
4
6,3/10
Pisze książki: popularnonaukowa, poradniki
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,3/10średnia ocena książek autora
159 przeczytało książki autora
88 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Ciekawostki naukowe III: prawda czy fałsz?
Karl Kruszelnicki
6,4 z 23 ocen
47 czytelników 2 opinie
2007
Ciekawostki naukowe II: zadziw wszystkich swoją wiedzą
Karl Kruszelnicki
6,5 z 30 ocen
62 czytelników 2 opinie
2006
Ciekawostki naukowe, czyli czym błysnąć w towarzystwie
Karl Kruszelnicki
6,2 z 66 ocen
137 czytelników 5 opinii
2004
Najnowsze opinie o książkach autora
Wiedza z sieci na cenzurowanym Karl Kruszelnicki
6,1
„Wiedza z sieci” to zbiór krótkich felietonów obalających lub potwierdzających różnego rodzaju mity i legendy zaczerpnięte z internetu. Artykuły napisane bardzo przystępnym językiem dzięki czemu nie ma się wrażenia, że czyta się encyklopedię. Brak powiązania między kolejnymi hasłami sprawia, że książka świetnie nadaje się do lektury „z doskoku” np. podczas codziennej drogi do pracy. Jak to zwykle bywa z taką formą, są teksty lepsze i gorsze, ciekawsze i nudne, jednak ogólnie książka pozostawia raczej dobre wspomnienie. Na pewno każdy znajdzie tu coś dla siebie i dowie się kilku interesujących rzeczy.
Ciekawostki naukowe, czyli czym błysnąć w towarzystwie Karl Kruszelnicki
6,2
Książka jest napisana przystępnym językiem i może zaciekawić czytelnika, choć powątpiewam czy zbiorem tych faktów mogłabym zabłysnąć w towarzystwie, raczej znużyć. Niektóre z poruszanych tematów zaintrygowały mnie na tyle, że zaczęłam szukać dodatkowych informacji, a inne rozdziały były banalne albo wręcz pseudonaukowe i głośno wołałam: - Meh! Takie sobie!