Najnowsze artykuły
- ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę Julii Biel „Times New Romans”LubimyCzytać2
- ArtykułySpotkaj Terry’ego Hayesa. Autor kultowego „Pielgrzyma” już w maju odwiedzi PolskęLubimyCzytać2
- Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński25
- ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Dorota Romanowska
1
7,0/10
Pisze książki: reportaż
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,0/10średnia ocena książek autora
2 przeczytało książki autora
14 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Ludzie Klony. Kopiowanie życia Dorota Romanowska
7,0
Pokrótce, bo temat jest naprawdę szeroki i podziwiam panią Dorotę za opisanie go w tak bogaty sposób, na takiej ilości kartek. Opisywanie prób klonowania czy „upublicznianie” sklonowanych zwierząt to kropla w morzu klonowania.
W książce czasami śmieszyły a czasami wkurzały różne insynuacje apropo metod kopiowania i in vitro. Zaczynając od tego drugiego, bardzo denerwuje mnie stanowisko kościoła w tej sprawie. Bo co ma banda „świętoszy” do cudzego pragnienia bycia rodzicem?! Jakim prawem ingerują w sposoby poczęcia dziecka? In vitro przecież nie polega na kopiowaniu człowieka. Pobieranie komórki jajowej od kobiety, a plemników od mężczyzny(i to nawet będąc małżeństwem) jest niedopuszczalne, tak? Niby jakim cudem? Komórki jajowe podczas każdej miesiączki umierają i są wydalane z organizmu, tak więc co stoi na przeszkodzie spróbowania bycia rodzicem. Dla mnie to rzecz nie pojęta.
Po drugie, klonowanie. Owszem, jestem za poparciem klonowania w celu uzyskania tkanek dla chorych, w celu modyfikowania, aby biorcy mogli otrzymać narządy, na które nawet kilka lat czekają w kolejkach. Ale po jakiego grzyba klonować ludzi? Wyobrażam sobie taki świat, kiedy nie wiadomo czy ktoś jest klonem czy nie. Po co ingerować w naturę i mieszać cechami dziecka? Jeszcze można tolerować klonowanie, ale wybieranie sobie cechy jakie ma mieć dziecko, no błagam. Jakim prawem ingerujemy w zarodek? Czemu nie chcemy pozwolić mu być takim, jakim jest. Pozwolić na nauczenie się bycia sobą czy wyuczenie się odpowiednich cech. Czemu chcemy wymagać idealnego potomstwa skoro nikt nie jest idealny.
Jeszcze lepsze jest wskrzeszanie zmarłych. Ludzie nie wyobrażają sobie jaką głupotą jest ponowne wskrzeszanie zmarłej osoby. Musimy pozwolić jej odejść, a sklonowanie nieżyjącego dla własnych ambicji pokazuje tylko nas samych.
Nie podoba mi się też fakt, że tyle eksperymentów jest przeprowadzanych na zwierzętach. Tak krzyczycie, aby nie klonować ludzi, to czemu pozwalacie na ingerowanie w życie zwierząt. Są pewne granice, które każdy powinien sobie wyznaczyć i fakt, że jesteśmy „wyższą” istotą nie upoważnia nas do decydowanie o udziale w eksperymentach.
Lektura obowiązkowa dla tych, którzy nie mają pojęcia o klonowaniu, in vitro, procesach zapładniania itp. Uświadamia wszystko, całą historię, wszystkie próby jakie podejmowano i eksperymenty jakie są prowadzone, czy też były. Niesamowita książka, na ciężki temat.