Mary Lynn Baxter jest amerykańską pisarką. Przed napisaniem swojej pierwszej powieści była bibliotekarką w szkole, a następnie stała się właścicielką księgarni. Napisała ponad 50 książek. Wszystkie wydrukowane przez Silhouette Books.http://
To chyba najbardziej wzruszająca książka jaką kiedykolwiek czytałam. Nie będę owjać z bawełnę- ryczałam przez większość rozdziałów... Nie mam pojęcia jakie własne doświadczenia pchnęły autorkę do napisania takiej historii, ale trzeba jej przyznać, że wie jak grać na emocjach (przynajmniej moich). Waga nieszczęść, które spadły na główną bohaterkę w pewnym momencie mnie przytłoczyła. Pomyślałam sobie "nie, to się nie dzieje naprawdę!". Nie wiem co ja zrobiłabym na jej miejscu, ale chyba bym się poddała. To za dużo jak na jednego człowieka. Moment, w którym wszystko wyszło na jaw był bardzo satysfakcjonujący. To był moment, na który czekałam 😊 i przy którym również płakałam jak głupia 😭 Także jeżeli chcesz porządnie nawilżyć sobie oczy i wypłakać się za wszystkie czasy to śmiało, nie zawiedziesz się.
Szału nie ma, ale w miarę może być. Choć jak dla mnie główny bohater jest za stary i główna bohaterka przez to (przynajmniej teoretycznie) decyduje się nie mieć dzieci, choć mogłaby mieć. Jakoś wydaje mi się, że niechęć do posiadania dzieci przez głównego bohatera (całkowicie zrozumiała) będzie w przyszłości zarzewiem konfliktów i przyczyną rozpadu związku.