Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik239
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński41
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Marcin Teodorczyk
3
7,2/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,2/10średnia ocena książek autora
105 przeczytało książki autora
112 chce przeczytać książki autora
3fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Zakaz wstępu! O młodzieżowej popkulturze i relacjach społecznych
Marcin Teodorczyk
8,7 z 3 ocen
11 czytelników 1 opinia
2014
Najnowsze opinie o książkach autora
Niebo 1989 Marcin Teodorczyk
6,6
Niebiańska Polska wiejska Anno Domini 1989. Na jedno wygodne popołudnie do czytnięcia-połknięcia. Echo „Kamienia na kamieniu”, ale i „Chłopów” pobrzmiewa-dalekie, dalekie... bo Niebo to wieś. Bo autor pewną ponadczasowość klimatu uchwycił. Hanka, Kaśka, Roman, Zbyszek, Andrzej… Tatko. Sklepowa, gej, stolarz, górnik... Bohaterowie traktowani z czułością przez autora. Ze zrozumieniem. Ale ze szczerością bezwzględną. Różne typki osobowościowe w czasach nowych, wolnością pachnących… Nie każdemu ten aromat pasuje... Przełom jest ciężki. Kuszący... Degradujący dla jednych, wznoszący innych. Język narracji podporządkowany delikatnie miejscu, bohaterom. Lubię ten zabieg. Przekleństw, prostactwa, ignorancji, brutalności, zakłamania wiele… Ale jest też miłość, oddanie, serdeczność, odwaga - choć w mniejszości... Niebiańskie piekiełko jest warte poznania, choć odkrywcze mocno nie jest. Cenię bardzo prozę polską. Jest szorstka i krytyczna, ale czuję ją, jest mi bliska... lubię tę babraninę narodową, małomiasteczkową, wiejską, sielsko-brukową, mówiąca o nas wiele... Przeczytam kolejną autora, gdy napisze coś jeszcze.
Niebo 1989 Marcin Teodorczyk
6,6
Jestem zakochana w przeszłości. Nostalgia to moje drugie imię. Uwielbiam stare zdjęcia, stare nagrania video. Powroty do czasów dzieciństwa. Kiedy więc usłyszałam o książce, która ma przenieść nas do dawnych czasów, wiedziałam, że muszę ją mieć i jak najszybciej przeczytać. A jednak, w trakcie czytania zrobiłam przerwę, która bardzo rozciągnęła się w czasie. Dlaczego?
Już od pierwszych stron zostajemy zderzeni z… bezpośredniością. Marcin Teodorczyk nie boi się, ba, wręcz wydaje się chlubić ostrym językiem. Jeśli przykładacie dużą wagę do języka i do jego estetyki, może być ciężko. Tak właśnie było ze mną - za każdym razem, kiedy wciągałam się w tę historię, wyrzucał mnie z niej jej nieodłączny element – język. Przekleństwo za przekleństwem. Aż się od nich roi. Rozumiem sytuacje, w których jest to sfunkcjonalizowane – choć tak czy owak zwyczajnie ich nie lubię – jednak w tym tekście tego brak. Bez względu na to, której historii akurat dotykamy, przekleństw jest tam co niemiara. A wszystko swój umiar mieć powinno. Tym bardziej w tej kwestii i biorąc pod uwagę kontekst, łatwo otrzeć się o prostactwo.
I ubolewam nad decyzją autora, bo z innymi aspektami poradził sobie naprawdę zręcznie. Konstrukcja powieści jest bardzo interesująca – każdy kolejny rozdział jest fragmentarycznym odsłanianiem losów określonego bohatera, mieszkańca Nieba.
Pełna recenzja tutaj -> http://permanentniezadumana.blogspot.com/2020/09/w-niebie-jak-w-niebie.html :) Zapraszam!