Wychował się i uczył w Warszawie oraz w Prywatnym Gimnazjum Biskupim "Collegium Marianum" w Pelplinie. Karierę dziennikarską rozpoczął jako fotoreporter, pisał w prasie dziecięcej i młodzieżowej. Autor opowiadań dla młodzieży, słuchowisk radiowych, tomów wywiadów z pisarzami. Zadebiutował opowiadaniem pt.: "Beata ma oczy brązowe". Po 1981 r. pracował przez kilka lat jako instruktor kulturalny w Domu Pomocy Społecznej. Następnie korespondent "Dziennika Polskiego i Dziennika Żołnierza" w Londynie (tu stały felieton pt.: "Prosto z Warszawy").
Bardzo trudny temat - siedzieć w ławce z dziewczyną! Pamiętam, że w podstawówce pani sadzała nas według numerów z dziennika, zawsze pierwsza ławka, zawsze między chłopakami... Cała krótka czytanka pokazuje, jak stopniowo zmienia się spojrzenie Wojtka na Beatkę. Takie szkolne perypetie, nawet miło się czyta. No i są obrazki ;)
Temat i postac samego bohatera ksiazki fascynujace. Material na nie jedna a dziesiec biografii. Bohater, patriota, konspirator, jeden z tych ktorzy przedwojenna Polske stworzyli a potem za nia walczyli do konca. Potem w wiezieniach sowieckich i ubeckich. Natomiast jak ta ksiazka jest napisana to jest zastanawiajace. Jak mozna popsuc tak niesamowita, unikalna historie? Po co autor opisuje nam swe wlasne przygody w czasie stanu wojennego? Komu to potrzebne? Po co autor dodal uszczypliwe komentarze na temat rodziny Tomasza Zana? Mamy wrazenie ze w sumie autor nie lubi swego bohatera oraz calej jego rodziny. Przeciez to oczywiste ze Tomasz Zan, jako zawodowy oficer wywiadu, dzielil sie tylko czescia swej biografii, autor natomiast, po odkryciu wielu spraw w IPN, poczul sie bardzo obrazony brakiem zaufania. Po co pisal wiec ksiazke? Czy moze chodzilo o to ze Zan byl patriota ale byl w sumie apolityczny, nie dzielil sie z nami swymi pogladami politycznymi, jako zawodowy zolnierz nie zajmowal sie krytykowaniem rozkazow i decyzji londynskich oraz dyskutowaniem polityki mniejszosciowej na Kresach. Autor przy Zanie zachowuje sie jak glupi cywil przy oficerze wywiadu, zupelnie nie rozumie swego bohatera,
Tomasz Zan to osoba innej epoki, bohater najwyzszej klasy. Czesc Jego pamieci.