Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Malorie Blackman dzięki swojej książce zabiera nas w świat mocnej segregacji rasowej. Światem rządzą Iksy osoby czarnoskóre, a zera to osoby białej karnacji, które nie mają miejsca w społeczeństwie. I wtedy spotykamy ich. Sephy i Calluma. Iksa i zero. Przyjaciół. Ich przyjaźń nie jest łatwa, ponieważ nie jest mile widziana przez całe otoczenie, a im więcej lat przybędzie naszym bohaterom tym sprawy skomplikują się jeszcze bardziej, a ich więź mocniej zaciśnie. Łatwo jest nam się wczuć w historie ponieważ rozdziały prowadzone są na przemian między głównymi bohaterami w narracji pierwszoosobowej przez co rozumiemy jeszcze więcej. A jest co rozumieć, ponieważ od samego początku ta relacja nie jest łatwa, a im dalej świat się zmienia tym nietolerancja i oburzenie rośnie. Bardzo dobrze obserwowało się to jak zmienia się Sephy i Callum przez wydarzenia które ich spotykają, jak zmienia się ich myślenie o sobie nawzajem ale i otaczającym świecie. Możemy tu łatwo dostrzec jak krótka jest droga od miłości do nienawiści, jak pozornie niewinne czyny mogą być iskrą, która doprowadzi do przeogromnego pożaru. Nietolerancja na tle rasowym, niewolnictwo, przemoc to motywy, które mocno dają tu o sobie znać i które wywołują wiele emocji ale przez to właśnie warto przeczytać tę książkę, ponieważ tak mocno daje ona do myślenia. Polecam cholernie mocno ❤️