Nowa Fantastyka 464 (05/2021) Steven Barnes 6,0
ocenił(a) na 642 tyg. temu Śmierć szła za nami - Tomasz Kaczmarek
Fantastyczna inkarnacja miasteczka z dzikiego zachodu. W zasadzie, to przepisana z niewielkimi zmianami, fabuła serialu Deadwood. Napisane przyzwoicie.
6/10
Stos - Agnieszka Osikowicz–Chwaja
Jakaś sekta, jakieś arystokratyczne demony. Sprawia wrażenie wycinka większej całości. Standard ale pozostawia w czytelniku pewną ciekawość owego świata. Bo nie do końca wszystko mi tam sztymowało, nie do końca ogarniałem logikę wydarzeń.
5,5/10
Nahiku zachód - Linda Nagata
Czy androidy marzą... po raz n-ty. Udziwnione reguły świata, standardowa fabułka. Napisane ok. Nie powala.
5,5/10
Na Atropos znajdziesz swój dom - Steven Barnes Szydera z politpoprawności i "lewackiego" kursu świata. Oczywiście przerysowana i raczej nudna z powodu wtórności.
3/10
Przymioty niewiernych przekładów - Minsoo Kang
Trochę monotonna w formie, ale pełna klimatu opowieść. Ciekawa sama w sobie, kilkupłaszczyznowa. Głównie o tym, że nie każdy bohater nosi pelerynę, ale też o pisaniu historii, miejscu i roli kobiet, i coś tam jeszcze. Dobrze napisana, dobrze się czytało. Najlepsza pozycja numeru.
7,5/10
Dziesięć wyimków z opatrzonej adnotacjami bibliografii na temat kanibalek z Ratnabaru - Nibedita Sen
Przesadny w formie, ubogi w treść szort. Szkolna etiuda łamane przez żarcik.
3/10
Publicystyka:
Starosta o zgłębianiu głębin i rozmaitych podejściach, Vargas o Babie w ludowych wierzeniach. Kańtoch obszernie i dość ciekawie o mixie fantastyki z kryminałem. Dalej wywiad z Protasiukiem, miejscami ok, miejscami słabawo. Paweł Majka rozważa, z pomocą Lema, co jest fantastyką a co nią nie jest i po co to zwierzę w ogóle żyje. Wywiad z Benem Barnesem ominąłem, szkoda mi było czasu. Z lamusowego zasobnika duet Haska/Stachowicz wydłubał Malpertuisa Jeana Raya. Kosik zauważa wyjątkowość rzeczywistości w jakiej żyjemy i próbuje podważyć sens przekleństwa "Obyś żył w ciekawych czasach". Magdalena Kucenty zastanawia się dokąd nas zaprowadzi lawinowy rozwój AI, automatyzacji i robotyzacji. Orbitowski, przy okazji filmu Gattaca, duma nad siłą ludzkiego ducha.
Recenzje:
Do tego czy owego można by się przyczepić ale w ujęciu ogólnym zdecydowanie na plus.
Komiks:
Kur i Bednarczyk, Lil i Put. Słaby żart wyjątkowo 2/10, estetycznie bywało gorzej, ale i tak szału nie ma. 5/10
W sumie ok.
6/10