Ciekawa biografia kultowego reżysera pisana z perspektywy kogoś, kto nic złego o Barei nie da powiedzieć, więc nie oczekujcie ani jednego słowa krytyki wobec twórczości Barei, za to jest jeden "jadowity" rozdział w temacie pookrągłowostołowych rządów. Ten rozdział akurat bym sobie darował. Poza tym, świetna, czasami pasjonująca lektura.
Czy to biografia? Owszem są tam elementy biografii Stanisława Barei. Ale ja nazwałabym to raczej antologią. Przekrój przez wszystkie filmy i perypetie związane z ich upublicznieniem w realiach PRL-u. Oglądając filmy, bez dokładnej znajomości "tamtych" czasów spłyca je do śmiesznych historyjek czy gagów. Czytając tę książkę sytuacje osadza się w konkretnych wydarzeniach. Lektura obowiązkowa dla fanów filmów Barei, szczególnie tych młodszych, niepamiętających lat 70 i 80.