Debiutuje opowiadaniem „Renowator” zamieszczonym w antologii Trupojad: Nie ma ocalenia. To jego pierwszy tekst, jaki ukazał się na papierze. Pisze od niedawna. Autor kilkunastu opowiadań publikowanych w Internecie. Studiuje tak długo, że sam już zapomniał na jakim kierunku. Najprawdopodobniej coś związanego z marketingiem, turystyką i komputerami, bo takimi rzeczami zajmuje się na co dzień. Miłośnik rodzimej fantastyki, filmów i wymyślania głupot, których nikt nie rozumie, ale wszystkim się podobają.
Całkiem niezły jest ten zbiór opowiadań. OK, jest tu kilka niepotrzebnych zapychaczy, ale też i kilka naprawdę fajnych utworów. Najlepszy zdecydwanie to Moja lewa ręka, z mocnym klimatem pod Kinga, zresztą przypomina mi ono jedno z opowiadań Stephena. Poza tym groteskowy, ale fantastyczny Trupojad i niepokojący Pokój. Zniknięcie też dobre. To najlepsze momenty tego zbioru. W sumie dla nich samych warto siegnąć po tę książkę.
Zapoznałam się z kilkoma zbiorami opowiadań z gatunku horroru. Ten był pierwszy i sięgnęłam po niego ładnych parę lat temu, gdy kończyłam szkołę podstawową. I mogę powiedzieć, że to zdecydowanie najlepszy zbiór jaki czytałam. Przeczytanie całości zajęło mi trzy dni. Do tego przeczytałam wszystkie opowiadania od deski do deski, co nie powtórzyło się w przypadku dwóch następnych zbiorów. Według mnie każdy fan horroru powinien po tę książkę sięgnąć. Dreszcze przechodzą po plecach jak tylko widzi się okładkę ale i środek, nie jak w wielu innych przypadkach, dorównuje upiorności aż pojawia się gęsia skórka. Naprawdę polecam!