Amerykański pisarz i dziennikarz. Przyszedł na świat w Luizjanie. Absolwent Uniwersytetu Waszyngtońskiego. Pierwszą powieść fantasy napisał dopiero w wieku 36 lat. Czasami używał pseudonimów literackich Wade Curtis oraz J.E. Pournelle. Prezes Amerykańskiego Stowarzyszenia Pisarzy Science Fiction i Fantasy (Science Fiction and Fantasy Writers of America). Jerry Eugene Pournelle żył 84 lata. Wybrane dzieła: "High Justice" (1974),"The Mercenary" (1977),"Jerry Pournelle's Windows With an Attitude" (1995),"Starswarm" (1998),"Prince of Mercenaries" (2002).
Żona: Roberta Jane Isdell (17.07.1959-08.09.2017, jego śmierć),5 dzieci: córka Jennifer "J.R." R. oraz 4 synów: Alexander, Francis Russell, Phillip Eugene i Richard Stefan.https://www.jerrypournelle.com/
"Dziedzictwo Heorotu" przypomina tlący się lont, który dociera do pojedynczych baryłek prochu powodując ich detonację, by na końcu dotrzeć do wielkiej prochowni i spowodować wielki wybuch.
Świetnie napisana książka o kolonizacji planety przez małą grupę ludzi. Poznajemy ich rozterki, namiętności i uczucia. Poznajemy ich w ekstremalnych sytuacjach, które to sytuacje wymuszają na nich walkę o przetrwanie. Walkę do której nie zostali przeszkoleni.
Książkę czyta się szybko i z zaciekawieniem co wydarzy się dalej.
Na pewno sięgnę po drugi tom.
Nie jest to najbardziej ambitna powieść fantasy ever, jednak zawiera całkiem sporo oryginalnych pomysłów. Niestety, fabuła jest stosunkowo nieskomplikowana, bohaterom brakuje głębi, zaś opisy czasami dłużą się niemiłosiernie. Mimo to książka ma swoje bardzo dobre momenty i ogólnie jest to przyjemna lektura, choć nie czuję potrzeby sięgania po nią zbyt często. Spory plus za posłowie i umiejscowienie akcji książki na rzeczywistych terenach. Do przeczytania.