Krwawy blues Massimo Carlotto 6,2
ocenił(a) na 88 lata temu Od dość długiego czasu urzeka mnie klimat Włoch i ciekawią mnie historie z nimi związane. Zdawałoby się więc, że "Krwawy Blues" jest przewidziany wprost dla mnie! Aż dziwne, że wcześniej nawet nie słyszałam o tej książce. Przyznaję jednak, że jeśli nawiązuje ona do biografii autora to... musiał mieć ciekawe życie.
W jego dziele spotykamy się z ciemną stroną włoskiego życia - wojnami gangów, prostytucją, przekupstwem. Można więc powiedzieć, że nie odczułam ciepłej atmosfery i towarzyskiej natury, jaką najczęściej autorzy przypisują temu krajowi. Pan Massimo nie rozwodził się, nie przytaczał przydługich opisów i zawarł w lekturze tylko to, co najważniejsze. Mogłoby się zdawać, że przez to jest mało obrazowa, jednakże to właśnie dodało jej dynamiki. Fabuła jest poprowadzona ciekawie i wciąga od pierwszych stron. Szczerze przyznam, że niektóre wydarzenia wywołały u mnie dreszcz obrzydzenia i nawet niewielka ilość słów zrodziła odpowiednie obrazy w mojej głowie. Poddałabym jednak wątpliwości niektóre rozwiązania danych sytuacji. Wątpię, aby w konkretnych przypadkach łapówka wystarczyła, by ochronić swoje życie - zwłaszcza w sytuacji głównego bohatera, który pomimo dobrych motywacji, naraził się tak wielu ludziom.
Nie spodziewałam się po tym dziele rewelacji, dlatego jestem mile zaskoczona. Z chęcią sięgnę po kolejną książkę tego autora i jeszcze raz utonę w mrokach włoskich miast. Polecam, prosto napisany i dobry kryminał.