Najnowsze artykuły
- ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik1
- ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński3
- ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej, by móc otrzymać książkę Ałbeny Grabowskiej „Odlecieć jak najdalej”LubimyCzytać4
- ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Bogdan Świecimski
13
4,1/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
4,1/10średnia ocena książek autora
22 przeczytało książki autora
30 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Od świtu po świt. Miłosne dole i niedole mieszkańców pewnego domu
Bogdan Świecimski
0,0 z ocen
0 czytelników 0 opinii
2013
Najnowsze opinie o książkach autora
Trzeba grać dalej (t. I - III) Bogdan Świecimski
3,0
Z jakiegoś powodu ludzie, którzy nie potrafią pisać, biorą się za pisanie. Można to jakoś wybaczyć, gdy mają ciekawą historię do opowiedzenia, a wychodzi im to nieudolnie. Tak nie jest w tym przypadku. Choć być może miałoby szansę zaistnieć, gdyby autor nie pławił się w samouwielbieniu. Coś takiego odstręcza.
"Książka" nie miała korekty, co niestety widać podczas czytania.
Zdecydowanie nie polecam, są lepsze gorsze książki.
Tajemniczy kamień Bogdan Świecimski
3,0
Opowiadania napisane dość poprawną polszczyzną, troszkę niedoredagowane (choćby passusy typu: O czymś rozmyślał, ale o czym właściwie, tego nie wiedział nikt.),schematyczne, bezbarwne i puste. Tytułowe opowiadanie jest banalne i straszliwie naiwne, zaś "José Urbano w opałach" to zabójczo nudna i przegadana, dziecinna pseudogroteska pseudopolityczna poświęcona Urbanowi. Może większy potencjał miało ostatnie opowiadanie, najdłuższe, właściwie novella, "Chmury nad Kołatkowem", faktycznie powtórkowe (Trzeba grać dalej: Chmury nad Kołatkami i inne niezwykłe opowieści 1997; nie mam tej książki - może niniejsza to tylko wznowienie bądź wersja poprawiona?),ale ponieważ zostało napisane w konwencji snu (nie ono jedno, prawdę mówiąc!),więc jest faktycznie bezsensowne i niemądre, odznacza się brakiem logiki - wątki i pomysły nie trzymają się kupy i prowadzą donikąd.
Czytanie tej książki to strata czasu - NIE POLECAM.