Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać258
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
- ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński9
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Bogdan Świecimski
13
4,1/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
4,1/10średnia ocena książek autora
22 przeczytało książki autora
30 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Od świtu po świt. Miłosne dole i niedole mieszkańców pewnego domu
Bogdan Świecimski
0,0 z ocen
0 czytelników 0 opinii
2013
Najnowsze opinie o książkach autora
Tajemniczy kamień Bogdan Świecimski
3,0
Opowiadania napisane dość poprawną polszczyzną, troszkę niedoredagowane (choćby passusy typu: O czymś rozmyślał, ale o czym właściwie, tego nie wiedział nikt.),schematyczne, bezbarwne i puste. Tytułowe opowiadanie jest banalne i straszliwie naiwne, zaś "José Urbano w opałach" to zabójczo nudna i przegadana, dziecinna pseudogroteska pseudopolityczna poświęcona Urbanowi. Może większy potencjał miało ostatnie opowiadanie, najdłuższe, właściwie novella, "Chmury nad Kołatkowem", faktycznie powtórkowe (Trzeba grać dalej: Chmury nad Kołatkami i inne niezwykłe opowieści 1997; nie mam tej książki - może niniejsza to tylko wznowienie bądź wersja poprawiona?),ale ponieważ zostało napisane w konwencji snu (nie ono jedno, prawdę mówiąc!),więc jest faktycznie bezsensowne i niemądre, odznacza się brakiem logiki - wątki i pomysły nie trzymają się kupy i prowadzą donikąd.
Czytanie tej książki to strata czasu - NIE POLECAM.
Trzeba grać dalej (t. I - III) Bogdan Świecimski
3,0
Z jakiegoś powodu ludzie, którzy nie potrafią pisać, biorą się za pisanie. Można to jakoś wybaczyć, gdy mają ciekawą historię do opowiedzenia, a wychodzi im to nieudolnie. Tak nie jest w tym przypadku. Choć być może miałoby szansę zaistnieć, gdyby autor nie pławił się w samouwielbieniu. Coś takiego odstręcza.
"Książka" nie miała korekty, co niestety widać podczas czytania.
Zdecydowanie nie polecam, są lepsze gorsze książki.