Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik243
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Dana Kollman
1
7,1/10
Pisze książki: reportaż
Dana Kollman – specjalistka od kryminalistyki sądowej z jedenastoletnim stażem w policji w Arlington County, w Wirginii oraz w Baltimore County, w stanie Maryland. W swojej karierze pracowała przy ponad tysiącu miejscach zbrodni, kilkadziesiąt razy zeznawała w sądzie, wystąpiła tez gościnnie w serialu Homicide. Tytuł magistra kryminalistyki sądowej zdobyła na Uniwersytecie George’a Washingtona, a doktorat z antropologii na American University. Obecnie wykłada medycyną sądową, prawo kryminalne i antropologię na Uniwersytecie Towson w Baltimore.http://
7,1/10średnia ocena książek autora
361 przeczytało książki autora
568 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Nie bierz do ust ręki umarlaka Dana Kollman
7,1
Spodziewałam się, że ta książka będzie trochę inna. Ale te moje oczekiwania, to było dokładnie to, co podkreśla autorka, czyli, że życie nie przypomina filmów kryminalnych. Czego mi najbardziej brakowało? Zagadek. Rozwikłanych tajemnic. Sprytnych pomysłów na pobranie materiału DNA lub odcisków palców. A jeśli już nawet się pojawiały, to okazywało się, że technik kryminalistyczny, który jest wzywany na miejsce zdarzenia, rzadko kiedy zajmuje się zabezpieczonymi materiałami, a zupełnie sporadycznie jest wzywany do sądu i dowiaduje się czy udało się schwytać i skazać przestępcę. Moim zdaniem jest to wyjątkowo demotywujące. Spytacie zatem o czym jest ta książka? O pracy kryminalistyka. O hobby autorki. O jej ścieżce zawodowej. O tym, jak próbowała namówić członków rodziny do skorzystania z możliwości spędzenia jednego dnia w jej miejscu pracy i zajrzenia we wszystkie, niedostępne cywilom, zakamarki. O ciekawostkach, z którymi zetknęła się podczas dziesięcioletniej praktyki. A nawet o biurowej kulturze korzystania z toalety. Czy warto przeczytać? Tak, jeśli rozważacie pracę w zawodzie kryminalistyka, jeżeli chcecie dowiedzieć się jak wygląda to zajęcie od podszewki. Nie jeśli marzą wam się sprawy kryminalne, w których rozwiązywaniu uczestniczyła autorka.
Nie bierz do ust ręki umarlaka Dana Kollman
7,1
To jest ten gatunek książki, który można opisać jako "Mam ciekawą pracę, pozwól mi opowiedzieć ci kilka anegdotek". To ekwiwalent programu na Discovery.
Jest ciekawie (mocno obrzydliwie),mimo to brakuje w tym jakiejś myśli przewodniej, jakiejś spójności. Całość jest też dość krótka i wtórna.
Warto przeczytać, jak człowiek ma mocny żołądek, ale perła literatury to to nie jest.