Colin Dexter urodził się i dorastał w Stamford, po ukończeniu miejscowej szkoły kształcił się dalej na Uniwersytecie Cambridge. Następnie pracował jako nauczyciel. Twórca postaci Inspektora Morse, którego przygody opisał w 14 książkach i kilku opowiadaniach. Jego twórczość trzykrotnie była adaptowana na potrzeby telewizji w serialach: Inspektor Morse, Lewis i Endeavour. Za swoją twórczość został w 2000 odznaczony Orderem Imperium Brytyjskiego.
21 marca 2017 roku wydawca Dextera, Macmillan, oświadczył w komunikacie: „Z ogromnym smutkiem Macmillan ogłasza śmierć Colina Dextera, który dziś rano umarł spokojnie w swoim domu w Oksfordzie”.
Jestem bardzo rozczarowana, bo miałam duże nadzieje. Lubię brytyjskie kryminały, zwłaszcza jeśli są w długich seriach, kiedy można się przywiązać do detektywa, śledzić jego losy i śledztwa w różnych sprawach.
Przeczytałam tom pierwszy i zdecydowanie nie polecam. Nie mam też ochoty na więcej. Ta książka jest po prostu słaba. Chyba też niechlujnie przetłumaczona. Nuda, na przemian z irytacją. To, jeśli chodzi o warstwę kryminalną. Warstwę psychologiczną pominę litościwym milczeniem.
Serial "Endeauvor" z 2013r. na motywach powieści Colina Dextera należy do moich ulubionych. I na fali fascynacji postacią Morse'a sięgnęłam po pierwowzór literacki. Niestety się rozczarowałam. Shaun Evans stworzył intrygującą tajemniczą postać inteligentnego, nieprzeniknionego młodego detektywa. Jego starsza wersja kompletnie nie łączy mi się z filmową. Nie odnajduję związków z wykreowaną przez twórców serialu postacią, poza Oksfordem i nieschematycznym sposobem rozwiązywania zagadek kryminalnych. I może dlatego ta 6.