Tancerka i zagłada. Historia Poli Nireńskiej Weronika Kostyrko 7,3
ocenił(a) na 72 lata temu Opowieść o polskiej przedwojennej tancerce pochodzenia żydowskiego, której początek kariery przypadł na okres przedwojenny, a rozwijał się w czasach okupacji niemieckiej i długo po niej. Pola Nireńska (Nirensztajn) nie jest postacią znaną zwykłemu człowiekowi, ale niewątpliwie znana i ceniona była i jest w świecie tancerek i tancerzy, ludzi tworzących choreografię taneczną, przygotowujących młodych adeptów sztuki tanecznej. Niełatwo znaleźć o niej informacje, dokumenty, zdjęcia, listy, wspomnienia, dlatego autorka tej biografii - Weronika Kostyrko musiała zjeździć niemal pół świata, by dotrzeć do jak największej liczby informacji o Nireńskiej. "Spędziła wiele godzin w waszyngtońskiej bibliotece Kongresu, w The New York Public Library, w archiwum londyńskiej Royal Academy of Music czy berlińskiej Akademii Sztuk. Pojechała do Izraela szukać krewnych. Jednym słowem, wykonała gigantyczną pracę, byśmy prawie 30 lat po śmierci mogli wreszcie poznać Polę" - tak pisała w polskiej edycji VOGUE w maju 2020 roku Maria Fredro-Boniecka.
Nireńska istniała, kiedy tańczyła. Tańcem opowiadała o sobie najwięcej; to on był odzwierciedleniem jej niepokojów, miłości, straty, traum i wszelkich uczuć. Na jej taniec miały niewątpliwie wpływ przeżycia, wynikające z wojennej sytuacji Europy, z konieczności ucieczki z kraju, tęsknoty za bliskimi, których niemal wszystkich utraciła w wyniku Holocaustu. Pola miała wielu mężów; ostatnim był Jan Karski, którego poślubiła w Nowym Jorku 1965 roku, człowiek, który był świadkiem zbrodni na Żydach, na którego apele i informacje Zachód nie zareagował w okresie wojennym, a o których świat dowiedział się dopiero z filmu "Shoah" Claude’a Lanzmanna w 1985 roku. Bardzo byli dla siebie ważni, bardzo bliscy. Po tragicznej śmierci Poli (samobójczej?) w 1992 roku wszystkie pamiątki i dokumenty po niej, Karski przekazał do Biblioteki Kongresu USA.
To nie jest tylko zwykła biografia Poli Nireńskiej, to również fascynująca opowieść o świecie trudnym, tragicznym, a jednocześnie pięknym, o świecie, w którym żyła bohaterka Weroniki Kostyrko. To nie jest też łatwa książka, bowiem wiele w niej dygresji, wiele odchodzenia od głównego wątku, mnóstwo postaci, miejsc; to trudna, ale bardzo ciekawa konstrukcja opowieści, zwana szkatułkową, którą jedni cenią, inni postrzegają jako wadę. Niezależnie od tego warto poznać historię życia i kariery zawodowej Poli Nireńskiej.