Ciężko szło się przez pierwsze rozdziały (Maszyna... i Zmiany...). Dużo teorii, wykresów, wzorów, solidna podbudowa naukowa, ale niekoniecznie ciekawa. W końcu zacząłem kartkować to, co mnie nudziło i doszedłem do rozdziału 4. A tam... Istna eksplozja wiedzy podanej w fantastyczny sposób. Do tego przebogate materiały dodatkowe uzupełniające wiedę. Bardzo dobrze, że autorzy uwzględniają realia społeczno-gospodarcze wskazując wprost co może być łatwe, co trudne, a co konieczne do zmiany. Top.
Bardzo naukowa i przez to trudna w odbiorze książka na bardzo ważny temat. Jestem z wykształcenia geografem ze specjalizacją w klimatologii i ochronie atmosfery, ale że studia skończyłam dziesięć lat temu, a w zawodzie nie pracuję, nawet mnie było trudno przebrnąć przez początkowe rozdziały i je zrozumieć - wyobrażam więc sobie że ktoś, kto w ogóle nie miał do czynienia z zagadnieniami związanymi z fizyką atmosfery może mieć o wiele trudniej. Nie zmienia to faktu, że pewne rzeczy można ominąć (jak strony najeżone wzorami),i i tak wyciągnąć z lektury rzetelną wiedzę na temat czynników rządzących klimatem i jego zmianami.
"Nauka o klimacie" unaocznia w jak trudnym momencie swojej historii znajdują się ludzie. I na dodatek niewiele robią, by powstrzymać nadchodzącą katastrofę. Moje pokolenie prawdopodobnie będzie jeszcze miało szansę na w miarę normalne życie (dzięki ci, Polsko, że leżysz w strefie umiarkowanej),ale martwię się tym, co spotka moje dziecko i jego dzieci za trzydzieści czy pięćdziesiąt lat. Przyszłość rysuje się przed nami w czarnych barwach i dobrze by było, by jak największa liczba ludzi czytała książki takie jak "Nauka o klimacie", by to zrozumieć.