Najnowsze artykuły
- ArtykułyPierwszy zwiastun drugiego sezonu „Władcy Pierścieni: Pierścieni Władzy” i nie tylkoLubimyCzytać1
- ArtykułyKocia Szajka na ratunek Reksiowi, czyli o ósmym tomie przygód futrzastych bohaterówAnna Sierant1
- ArtykułyAutorka „Girl in Pieces” odwiedzi Polskę! Kathleen Glasgow na Targach Książki i Mediów VIVELO 2024LubimyCzytać1
- ArtykułyByliśmy na premierze „Prostej sprawy”. Rozmowa z Wojciechem ChmielarzemKonrad Wrzesiński1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Milan Vranka
1
5,9/10
Pisze książki: reportaż
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,9/10średnia ocena książek autora
8 przeczytało książki autora
31 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Zaginieni z Everestu Milan Vranka
5,9
Książka jest nierówna. Początek, kiedy poznajemy przygotowania słowackich wspinaczy i ich drogę do bazy, jest najsłabszy. To część, w której autor (dziennikarz i pisarz) próbuje pisać "od siebie". Zupełnie mu to nie wychodzi. Do tego to fatalne tłumaczenie. Znalazłam w Internecie fragment słowackiego oryginału i trochę złośliwie porównałam. Niestety, tłumacz zrobił przekład niechlujny, a czasem błędny. I jeszcze ta interpunkcja! Korektę książki zrobił przecinkowy nieuk! Znalazłam też błędy ortograficzne i językowe! Wstyd!
Tam, gdzie autor ogranicza się do spisania suchych faktów, książkę czyta się najlepiej. Spisane nagrania zarejestrowanych rozmów między szefem wyprawy a lekarzem, czekającym w II obozie na powracających ze szczytu wspinaczy, robią wrażenie. Całe szczęście, że autorowi nie przyszło do głowy okrasić tego fragmentu swoimi przemyśleniami czy komentarzami. Potem znowu powraca "twórczość" autora. Dobrze, że jest przeplatana wypowiedziami bliskich zaginionych wspinaczy, więc jakoś da się to czytać.
Podsumowując, według mnie słowaccy wspinacze zasługują na o wiele lepszą książkę. Z drugiej strony, jestem w stanie przyjąć argument, że lepsza taka książka niż żadna. W końcu, jak przebrniemy przez pierwsze 80 stron, potem będzie już całkiem nieźle.
Zaginieni z Everestu Milan Vranka
5,9
Książka jest jakaś "dziwna". Nie wiem czy to wina autora czy tłumaczenia ale źle mi się ją czytało. Z jednej strony wciągnęła mnie, a z drugiej cały czas miałem do niej jakiś niewytłumaczalny dystans.
Co do tematu - jest bardzo ciekawy i naprawdę warto tę pozycję przeczytać. Przyznam, że nie znałem wcześniej szczegółów planu, który na Evereście chcieli zrealizować wspinacze zza naszej południowej granicy.
Pozycję polecam, ale proszę, nie zniechęcajcie się jej początkiem. Warto dobrnąć do końca.