Najnowsze artykuły
- ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik1
- ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński3
- ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej, by móc otrzymać książkę Ałbeny Grabowskiej „Odlecieć jak najdalej”LubimyCzytać4
- ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Yaakov Katz
1
7,3/10
Pisze książki: militaria, wojskowość
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,3/10średnia ocena książek autora
37 przeczytało książki autora
49 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Czarodzieje broni. Izrael - tajne laboratorium technologii militarnych
Yaakov Katz, Amir Bohbot
7,3 z 27 ocen
90 czytelników 6 opinii
2018
Najnowsze opinie o książkach autora
Czarodzieje broni. Izrael - tajne laboratorium technologii militarnych Yaakov Katz
7,3
"Czarodzieje broni" w sposób całkiem przystępny przedstawiają ogólnodostępne informacje, a także swego rodzaju tajniki, za którymi kryje się potęga izraelskiej armii. Państwo będące 144. krajem na świecie pod względem powierzchni i 98. pod względem ludności, jest obecnie 11. armią świata pod względem swoich zdolności militarnych, a także plasuje się na 15. w wydatkach na cele obronne.
Oczywiście tak wysokie miejsca w rankingach dotyczących obronności związane są z położeniem Izraela, który otoczony jest przez wrogie mu państwa arabskie, chociaż wydaje się, że autorzy nieco pominęli poprawne lub bardzo dobre stosunki łączące państwo żydowskie zwłaszcza z Egiptem, lecz również z Jordanią czy Arabią Saudyjską. Faktem jest jednak, iż przez pierwsze dziesięciolecia Izrael musiał zawsze liczyć się z agresją ze strony świata arabskiego, a najgłośniejsze przypadki to oczywiście wojna sześciodniowa oraz wojna Jom Kipur, nie wspominając już o ciągłym konflikcie z Palestyńczykami. Ponadto poważnym zagrożeniem dla Izraela jest libański Hezbollah, który stara się cały czas rozwijać swój potencjał zbrojny.
Izrael musi więc stale rozwijać potencjał swojego wojska, a należy pamiętać, iż zaczynał właściwie od zera. Państwa zachodnie po II wojnie światowej niechętnie odnosiły się do kwestii dozbrojenia Żydów w Palestynie, stąd najbardziej radykalne organizacje syjonistyczne nie wahały się choćby przeprowadzać zamachów terrorystycznych na brytyjskich żołnierzy. Z tego powodu Żydzi szukali innych sposobów pozyskiwania broni, dodatkowo ostrożnie z niej korzystając z powodu swoich niewielkich zasobów. Autorzy "Czarodziei broni" prowadzą więc czytelnika przez historię izraelskich sił zbrojnych, opisując proces wymyślania i wdrażania przez nie nowoczesnych w danych czasach technologii.
Wydaje się jednak, że dwaj izraelscy dziennikarze, którzy są autorami publikacji, umniejszają jednak rolę Stanów Zjednoczonych i innych państw zachodnich przez lata wspierających choćby po cichu państwo żydowskie. Początki Izraela były pod tym względem rzeczywiście trudne, lecz potem sytuacja zaczęła się diametralnie zmieniać. Świadczy o tym zresztą fakt, iż Izrael bez większych problemów przeprowadza od ponad trzydziestu lat ataki na cele militarne w innych państwach, nie ponosząc z tego tytułu niemal żadnej odpowiedzialności.
Książkę czyta się więc bardzo dobrze, lecz z powodu niewielkiego obiektywizmu autorów należy do niej podchodzić z dużą dozą ostrożności.
Czarodzieje broni. Izrael - tajne laboratorium technologii militarnych Yaakov Katz
7,3
Książkę umieściłbym gdzieś pomiędzy tytułami o technologiach militarnych a tymi o historii startupów.
Mimo że dotyczy ona wojskowości, to motywem przewodnim jest unikatowa kultura Izraela, która poza siłą militarną hołduje także przedsiębiorczości, innowacyjności i współpracy.
Po przeczytaniu trochę mniej dziwi to, że tak dużo innowacyjnych startupów powstaje właśnie w Izraelu.
Na minus, mocno widoczna jednostronność - widać że książka jest napisana o Izraelu przez Izraelczyków. Mamy wyraźny podział "szlachetny Izrael kontra kraje upadłe". Mimo że książka nie traktuje w ogóle o polityce Bliskiego Wschodu, to jednak rzuca się to w oczy.
Czyta się lekko i przyjemnie, niczym reportaż.