Najnowsze artykuły
- ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant12
- Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant2
- ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
- ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński9
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Youka Nitta
Znana jako: 新田祐克
17
6,7/10
Pisze książki: komiksy
Urodzona: 08.03.1971
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.plhttps://nittayouka.com
6,7/10średnia ocena książek autora
42 przeczytało książki autora
10 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Embracing Love, Vol. 4
Youka Nitta
Cykl: Haru wo Daiteita (tom 4)
7,0 z 1 ocen
1 czytelnik 0 opinii
2007
Embracing Love vol 2
Youka Nitta
Cykl: Haru wo Daiteita (tom 2)
7,3 z 3 ocen
3 czytelników 0 opinii
2006
Embracing Love vol 1
Youka Nitta
Cykl: Haru wo Daiteita (tom 1)
7,0 z 4 ocen
5 czytelników 0 opinii
2005
Embracing Love, Vol. 3
Youka Nitta
Cykl: Haru wo Daiteita (tom 3)
7,0 z 1 ocen
1 czytelnik 0 opinii
2001
Najnowsze opinie o książkach autora
Platinum Pasta Youka Nitta
4,0
Spodziewałam się wielkiego BUM!, bo "O, trójkąt!", "O! No kreska wydaje się ciekawa!", a spotkało mnie... Szkoda mówić.
Gdyby odrzeć sam pomysł na mangę o dwóch facetach, którzy chcieli uratować innego, w którym obaj są zakochani, z łap innego złego faceta ze wszystkiego, ale to dosłownie wszystkiego co serwuje ta manga, można by jeszcze mieć jakąś nadzieję. Bo choć sam pomysł nie wydaje się niezły, choć sztampowy, ale z tego można by swobodnie wybrnąć trójkątem, tak wszystko inne jest po prostu złe. Fabuła jest zła, bohaterowie są źle napisani, ich działania są źle napisane. Jedyne czego mogłabym się nie czepiać oprócz samego pomysłu, byłaby może kreska, która bardzo przypomina kreskę "starego" yaoi, ale da się ją znieść. Gdyby historia była inna, przede wszystkim lepiej napisana, lepiej wykreowany świat, lepiej stworzeni bohaterowie (którzy nie mają dziur w mózgu - przepraszam, ale nie mogę),manga miałaby może potencjał, ale niestety.
Bohaterowie są krótko mówiąc, głupi. A jeśli chodzi o postać głównego bohatera, to jest nawet więcej niż głupi. Naprawdę nie wyobrażam sobie, żeby ktokolwiek mógł zachowywać się w takiej sytuacji w taki sposób, jaki on prezentował. Jeśli chodzi o dwóch pozostałych to przynajmniej jeden z nich jeszcze mógłby się bronić - gdyby tylko jeszcze jego ewentualnie mądre słowa popierały jakieś mądre czyny...
Co za tym idzie, fabuła również jest źle napisana. Czytając, miałam wrażenie, że ktoś po prostu chciał połączyć mocny dramat z jak największą ilością scen erotycznych, co w efekcie wyszło po prostu tragicznie. O ile zdarzało mi się jednak przeczytać jednotomówkę, w której obie te rzeczy jakoś dobrze albo chociaż w miarę zostały połączone, o tyle jeśli chodzi o Platinum Pasta, nie mogę tego powiedzieć. Oprócz tego problemy głównego bohatera są mocno przesadzone, bo autorka na siłę chciała po prostu uziemić go w danej sytuacji i sprawić byśmy wierzyli, że on naprawdę nie miał wyboru - szkoda tylko, że czytelnicy nie są tak głupi, jak bohaterowie.
Chyba najbardziej w fabule zdenerwowało mnie jednak usprawiedliwianie wszelkich gwałtów rzekomą miłością. Zarówno dwaj "pozytywni" zakochani się nią tłumaczyli, jak i ten "negatywny" bohater. Natomiast nasz protagonista przyjmował to usprawiedliwienie i naprawdę wierzył, że wszystko to, co mu zrobiono było absolutnie z miłości. Do dziś wydaje mi się to bardzo niesmaczne.
Ogólnie ujmując, manga godna polecenia tylko jeśli się ma ochotę na bardzo złą mangę, którą człowiek przeczyta, a potem chce podyskutować o tym, jaka była zła. Warto znać na wypadek, gdyby chciało się jej użyć jako argumentu/przykładu w jakiejś dyskusji, ale jeśli chce się czytać dobrą mangę - absolutnie nie polecam sięgać po ten tytuł.
Platinum Pasta Youka Nitta
4,0
Bez przesady. Nie jest to aż takie złe, jak piszą dwie wcześniejsze recenzje.
Po prostu zwykły, prosty jaojec. Kreska nie jest taka zła. Projekty postaci za to mi się nie podobały, ale tła przecież są ładne i dość szczegółowe. Historia - jakich wiele. Zwykły, nieskomplikowany męski trójkącik. Jak ktoś chce czytać japońskie komiksy dla fabuły, to niech zajrzy do Taniguchiego, a nie łapie się za yaoi, które chyba są jedynie dla "momentów", a fabuła jest "efektem ubocznym" (i wszystko zależy już tylko od umiejętności mangaki, czy potrafi pisać, czy nie i wykrzesać z pomysłu jakąś konkretną fabułę).