Trudno oceniać tego typu książkę. Scott Kelly nie jest pisarzem i to widać. Język nie zachwyca, w treści jest sporo powtórzeń (np. dotyczących poziomu CO2 czy tego, jak wyglądają niedziele na ISS).
Uważam jednak, że jest to pozycja wartościowa, ważna i wyjątkowa. Loty w kosmos są tematem fascynującym, a niewiele jest źródeł, z których można się dowiedzieć, jak wygląda takie przedsięwzięcie od kuchni.
Przypuszczam, że opowieść jest ugładzona i ocenzurowana, ale na szczęście znalazło się w niej sporo ciekawostek (chyba każdy zadał sobie kiedyś pytanie "jak sikają kosmonauci?"... Czy nie? :D).
Mimo, że nie jest to arcydzieło literatury, polecam każdemu. Bardzo dobrze, że taka książka powstała.
Osobiste doświadczenia Scotta Kelly'ego jako astronauty. Bardziej nieziemskich (sic!) doświadczeń nie ma wiele osób na Ziemi, bo wspomnienia osoby, która spędziła rok na ISS, ciężko przebić. Wspomnienia z życia Kelly'ego, jego trudności w edukacji, czasy jako pilot myśliwców, potem już uczestnika misji kosmicznych, przeplatane są bardziej "współczesnymi" fragmentami z jego misji na Stacji Kosmicznej, a wszystko to wyjątkowo wciąga. Świetnym dodatkiem jest dokument "A Year in Space" (dostępny na Youtube),polecam oglądnąć po przeczytaniu książki.