Najnowsze artykuły
- ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel16
- ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik2
- ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać2
- Artykuły„Fabryka szpiegów” – rosyjscy agenci i demony wojny. Polityczny thriller Piotra GajdzińskiegoMarcin Waincetel2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Marta Akuszewska
1
5,6/10
Pisze książki: literatura piękna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,6/10średnia ocena książek autora
160 przeczytało książki autora
33 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Śmierć statystykom Marta Akuszewska
5,6
(On) …to typ kobieciarza i zimnego drania. (…) Jego sielankowe życie burzy pewnego dnia pojawienie się… – to część napisu widniejącego na ostatniej stronie wyżej wymienionej książki. Czy zachęca Was do przeczytania jej? Jeśli tak, to dobrze. Jeśli nie, to ja postaram się Was zachęcić :)
Z powieścią „ŚMIERĆ STATYSTYKOM! Czyli…” zetknęłam się przypadkiem. Przechodząc obok biblioteki pomyślałam, że wstąpię i zobaczę, czy nie przybyło ciekawych książek. Na jednym z regałów zobaczyłam tę oto pozycję. Zaciekawił mnie tytuł, gdyż na grzbiecie książki widnieje tylko pierwsza jego część: „ŚMIERĆ STATYSTYKOM!”. Gdy już książka znalazła się w moich rękach, pomyślałam, że ją pożyczę. Jak się okazało, to był dobry wybór.
Następnym czynnikiem przemawiającym za tym, by ową książkę przeczytać był młody wiek autorki. Jest zaledwie 11 lat starsza ode mnie, a tą powieść zaczęła pisać już w wieku 16 lat! Pisarka sama o sobie mówi tak: na swój sposób specyficzna, zarażająca radością, nieustanna optymistka o nieokreślonym jednocześnie typie osobowości, oczywiście z mnóstwem wad. Od razu polubiłam tę dziewczynę, pomyślałam, że jesteś my trochę do siebie podobne.
Głównym bohaterem, a zarazem narratorem książki jest 22-letni Maksymilian, który wziął się z matki i ojca. Nazwisko? Sami się domyślcie. Podpowiem: skojarz sobie ukraińskiego kozaka z ‚Ogniem i mieczem’ i ostatnią literę zastąp „t”. Ma dość dziwne podejście do kobiet. Uważa, że każda z nich jest taka sama, głupia, pusta itp. Postacią, która najbardziej zapadła mi w pamięć jest babcia Marcela. No bo kto inny? Z początku niepozorna osoba, domownicy traktują ją jak przedmiot, przechodzi metamorfozę. Staje się kobietą żyjącą pełnią życia, czerpie z niego wiele korzyści. Choć może nie do końca jest to prawdą… Ale to już doczytajcie sami!
„ŚMIERŚ STATYSTYKOM! Czyli dzieje sfrustrowanego faceta” czyta się łatwo i przyjemnie. Odpowiada mi styl pisania. Rozdziały są krótkie, ale po jednym trzeba natychmiast przeczytać drugi. Książka może nie jest arcydziełem, ale naprawdę warto się z nią zapoznać. Przedstawia spojrzenie na świat osobników płci brzydkiej(brzydkiej? kto to wymyślił?),z pewonością pomoże zrozumieć faceta. Całość oceniam na 4 :D
recenzja -> http://wyznania-czytelniczki.blog.pl/2014/05/13/smierc-statystykom-czyli-dzieje-sfrustrowanego-faceta/
Śmierć statystykom Marta Akuszewska
5,6
Babcia Maksa najlepsza! Sam Maks denerwował mnie swoim podejściem do kobiet i swojego psa. Nigdy nie zrozumiem jak można znęcać się nad zwierzakami. Nawet jak się zakochał i już tak swojemu psu nie dokuczał to i tak pojawił się tekst, że był ze "swoim obleśnym psem na spacerze". Marysia ślepo zapatrzona w Błażeja - jakaś masakra. Dobrze, że chociaż na koniec przejrzała na oczy... Ale i tak dopiero jak sama usłyszała co ten idiota mówił. Epizod z ciążą Ulki jak dla mnie niepotrzebny... Ale ogólnie to przeczytać można. Lekka książka na zimne wieczory. Pośmiać się też jest z czego.