Wielka księga małego Polaka Joanna Bachanek 6,0
ocenił(a) na 63 lata temu Po kupieniu tej książki moim dzieciom jestem bardzo rozdarta... do jej kupna zachęciły mnie reklamy, walące po oczach obietnicami odkrycia nieznanego. Właśnie te reklamy informowały o tym, że treścią książki są historie, opowiadania i opisy różnych, super-ekstra-fantastycznych miejsc naszego kraju.
Tymczasem...trzymam w ręku PUBLIKACJĘ (słowo "klucz"),w której treści są przede wszystkim zadania do rozwiązania, łamigłówki i zagadki. Jestem tym rozczarowana bardzo, bo kolorowanek patriotycznych i turystycznych na rynku mamy już sporo. Wydawnictwo Mac, chcąc uniknąć druku kolejnej kolorowanki/kart pracy, znalazł innowacyjne rozwiązanie. Zastosowano tu połączenie zadań przedszkolnych/szkolnych, wręcz podręcznikowych, z opisem wybranych atrakcji turystycznych niektórych województw, a wszystko w nowoczesnej książce "turystycznej" dla dzieci.
Mam wrażenie, że powstał podręcznik geografii dla przedszkolaków (bardziej zerówki). Wadą tej książki jest to, że jeśli dziecko wykona zadania i zamaże część książki, to za jakiś czas będzie ona bezużyteczna. Nie zatrzymamy jej dla samych opisów - z obrazków już niewiele później zostanie, więc zostanie ona prawdopodobnie wyrzucona.
"Wielka Księga Małego Polaka" jest stworzona dla bardzo angażujących się w edukację swoich dzieci rodziców. Jeśli mamy na to czas i fundusze, możemy podróżować po naszym kraju według tej książki i pokazać dziecku, dlaczego te właśnie miejsca z książki są dla nas, Polaków, takie cenne. Nie wierzę, że znajdzie się dużo takich rodziców..
Jeśli kupiliście tę książkę "żeby dziecko miało lub sobie coś tam poczytało", to prawdopodobnie skonsumuje ono zadania i ćwiczenia, a najbardziej edukacyjne treści pominie. Książka wymaga tłumaczenia dziecku trudniejszych zagadnień historycznych, a nawet przyrodniczych, dlatego jeśli podarujemy ją ciekawskiemu dziecku, uczciwie usiądźmy z nim do tej publikacji.
Trudno mi jest dać uczciwą ocenę "Księgi..", ponieważ pierwszym moim wrażeniem było przede wszystkim rozczarowanie. Ale z drugiej strony, zadania i ćwiczenia zawarte w książce są edukacyjne, przemyślane i na pewno dziecko (przy wsparciu dorosłego) nauczy się czegoś z tej książki. Nauczycielom przedszkola książka mogłaby uzupełnić zajęcia przyrodniczo-krajoznawcze i byłaby całkiem ciekawą pozycją do pracy z grupą (o ile każdy zechciałby "Księgę nabyć").
Z serii "Wielkich Ksiąg" wyd. Mac posiada jeszcze około trzech tomów: o przyrodzie, zabawach i o wakacjach, ale raczej nie zakupię tych części. Prawdopodobnie tam też temat został powielony, tylko ubrany w estetyczny wygląd książki.