Najnowsze artykuły
- Artykuły„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynuEwa Cieślik3
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać3
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński9
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać14
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Urszula Ciszewska
1
7,0/10
Pisze książki: nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,0/10średnia ocena książek autora
6 przeczytało książki autora
4 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Kocham dziadków z Alzheimerem Urszula Ciszewska
7,0
Urszula Ciszewska przez ponad dekadę pracowała jako opiekunka osób z demencją w tzw day center, czyli ośrodku, w którym rodziny pozostawiają chorych na cały dzień, kiedy sami są w pracy. Wykwalifikowane osoby zajmują się chorymi w zależności jak bardzo choroba postępuje. Ciszewska postanowiła w kilku słowach opisać swoich danych podopiecznych. Jeden rozdział to jedna osoba, którą autorka wspomina. Są to historie pisane przez życie i mimo, że nie jest to lektura głęboka, ani bardzo długa to doskonale pokazuje jak choroba Alzheimera się rozwija w kolejnych stadiach. Alzheimer to nie tylko zapominanie drobnych spraw czy roztargnienie. W późniejszych stadiach to tracenie swojej tożsamości, zrozumienia świata i koordynacji. Książka nie jest podręcznikiem, ale wspominaniem. Jednak jednocześnie można zaobserwować jak Alzheimer rozwija się u różnych osób i - jak to bywa z chorobami mózgu - nigdy nie jest jednoznaczny.
Kocham dziadków z Alzheimerem Urszula Ciszewska
7,0
"Kocham dziadków z Alzheimerem" autorstwa Urszuli Ciszewskiej to książeczka godna uwagi. Jest wspomnieniem o pacjentach obciążonych postępującą chorobą Alzheimera, z którymi autorka miała kontakt pracując jedenaście lat jako opiekunka, w dziennym ośrodku opieki, w Wielkiej Brytanii.
Opowieść jest napisana ładnym językiem, z czułością. Krótkie rozdziały poświęcone są poszczególnym pacjentom, a przeplecione zostały listami autorki (być może jest to zabieg literacki) do matki, mieszkającej w Polsce.
Książeczka ta, to nie tylko kawałek niezłej literatury. To wręcz wspaniały podręcznik, przygotowujący nas do strasznej ewentualnej choroby naszych bliskich, która w bliższej lub dalszej perspektywie może dotyczyć nas samych. Niektóre fragmenty opowieści mogą wydawać się śmieszne, co nie ujmuje powagi schorzeniu.
Polecam.