Najnowsze artykuły
- ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant12
- Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant1
- ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
- ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński8
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Juan Pablo Escobar
Znany jako: Sebastián MarroquínZnany jako: Sebastián Marroquín
2
7,2/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik
Urodzony: 01.01.1977
Kolumbijski architekt i pisarz, syn bossa narkotykowego Pablo Escobara.
2 grudnia 1993 roku policja zlokalizowała i zastrzeliła Pablo Escobara, kiedy największy zbrodniarz Medellín rozmawiał przez telefon ze swoim synem. Miejsce pobytu Escobara zostało ustalone ze względu na jego częste korzystanie z telefonu. Został on przez to zauważony przez otwarte okno podczas rozmowy telefonicznej. Policja otoczyła budynek, a następnie do niego weszła. Escobar zaczął uciekać po dachach, gdzie został zastrzelony.
Juan wraz z matką i siostrą na początku uciekł do Mozambiku, a następnie wyjechał na podstawie wizy turystycznej do Argentyny, gdzie ostatecznie pozostał i stał się obywatelem na wygnaniu ojczystej Kolumbii. Juan Pablo zmienił swoje imię i nazwisko na „Sebastián Marroquín”, które znalazł w książce telefonicznej.
Chociaż Sebastian i jego rodzina nadal zarabiają na prawach do nazwiska i podobizny Pablo Escobara (takich jak sprzedaż odzieży z podobizna Pabla) oraz potrójnej nieudanej próby rejestracji marki Escobar Marroquín nie chce być wiązanym z ojcem, ani być wspominanym pod poprzednim nazwiskiem. Postanowił się także kategorycznie odciąć od Kartelu z Medellín i nielegalnego handlu narkotykami w Kolumbii.
Marroquín ukończył studia na wydziale architektury. Obecnie mieszka w Buenos Aires wraz z żoną i córką. Pracuje jako architekt. Osobiście spotkał się z kilkoma ofiarami ojca, co zostało ukazane w filmie Grzechy mojego ojca.)
Marroquín wracał dwukrotnie do Kolumbii: raz by odwiedzić grób ojca i drugi raz na premierę filmu Grzechy mojego ojca. Nie pozwolono mu wjechać do Hacienda Nápoles by odwiedzić posiadłość Escobara o powierzchni 20 km2 znajdującą się około 180 km na wschów od Medellín, skonfiskowaną przez rząd Kolumbii po śmierci Pabla i obecnie zarządzaną przez gminę Puerto Triunfo jako park rozrywki, kamping i muzeum zbrodni Escobara.
W 2009 roku miała miejsce premiera argentyńskiego filmu dokumentalnego Grzechy mojego ojca. Film ten tworzony przez pięć lat, ukazywał podróż Marroquína, którą odbył w celu przeproszenia synów ofiar jego ojca Pabla Escobara Film ten promuje pojednanie i zakończenie nienawiści.
Używając swojego poprzedniego nazwiska Juan Pablo Escobar, Marroquin jest autorem ksiażki "Mój ojciec Pablo Escobar".
Marroquin stworzył swoja własną linie ubrań organicznych „Escobar Henao”, używając elementów z życia ojca takich jak odzież z paskami. Marroquin stwierdził, że część pieniędzy ze swoich przedsięwzięć biznesowych trafi do ofiar ojca i kolumbijskich fundacji charytatywnych.
2 grudnia 1993 roku policja zlokalizowała i zastrzeliła Pablo Escobara, kiedy największy zbrodniarz Medellín rozmawiał przez telefon ze swoim synem. Miejsce pobytu Escobara zostało ustalone ze względu na jego częste korzystanie z telefonu. Został on przez to zauważony przez otwarte okno podczas rozmowy telefonicznej. Policja otoczyła budynek, a następnie do niego weszła. Escobar zaczął uciekać po dachach, gdzie został zastrzelony.
Juan wraz z matką i siostrą na początku uciekł do Mozambiku, a następnie wyjechał na podstawie wizy turystycznej do Argentyny, gdzie ostatecznie pozostał i stał się obywatelem na wygnaniu ojczystej Kolumbii. Juan Pablo zmienił swoje imię i nazwisko na „Sebastián Marroquín”, które znalazł w książce telefonicznej.
Chociaż Sebastian i jego rodzina nadal zarabiają na prawach do nazwiska i podobizny Pablo Escobara (takich jak sprzedaż odzieży z podobizna Pabla) oraz potrójnej nieudanej próby rejestracji marki Escobar Marroquín nie chce być wiązanym z ojcem, ani być wspominanym pod poprzednim nazwiskiem. Postanowił się także kategorycznie odciąć od Kartelu z Medellín i nielegalnego handlu narkotykami w Kolumbii.
Marroquín ukończył studia na wydziale architektury. Obecnie mieszka w Buenos Aires wraz z żoną i córką. Pracuje jako architekt. Osobiście spotkał się z kilkoma ofiarami ojca, co zostało ukazane w filmie Grzechy mojego ojca.)
Marroquín wracał dwukrotnie do Kolumbii: raz by odwiedzić grób ojca i drugi raz na premierę filmu Grzechy mojego ojca. Nie pozwolono mu wjechać do Hacienda Nápoles by odwiedzić posiadłość Escobara o powierzchni 20 km2 znajdującą się około 180 km na wschów od Medellín, skonfiskowaną przez rząd Kolumbii po śmierci Pabla i obecnie zarządzaną przez gminę Puerto Triunfo jako park rozrywki, kamping i muzeum zbrodni Escobara.
W 2009 roku miała miejsce premiera argentyńskiego filmu dokumentalnego Grzechy mojego ojca. Film ten tworzony przez pięć lat, ukazywał podróż Marroquína, którą odbył w celu przeproszenia synów ofiar jego ojca Pabla Escobara Film ten promuje pojednanie i zakończenie nienawiści.
Używając swojego poprzedniego nazwiska Juan Pablo Escobar, Marroquin jest autorem ksiażki "Mój ojciec Pablo Escobar".
Marroquin stworzył swoja własną linie ubrań organicznych „Escobar Henao”, używając elementów z życia ojca takich jak odzież z paskami. Marroquin stwierdził, że część pieniędzy ze swoich przedsięwzięć biznesowych trafi do ofiar ojca i kolumbijskich fundacji charytatywnych.
7,2/10średnia ocena książek autora
509 przeczytało książki autora
589 chce przeczytać książki autora
3fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Powiązane treści
Rozmowy
11
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Odważni to nie ci, którzy piją z przyjaciółmi. To ci, którzy potrafią odmówić.
1 osoba to lubi
Bóg i mój ojciec wiedzą, że bardziej niż ktokolwiek inny pragnąłem wierzyć, że tamta bolesna tragedia rodzinna to tylko koszmar...
Bóg i mój ojciec wiedzą, że bardziej niż ktokolwiek inny pragnąłem wierzyć, że tamta bolesna tragedia rodzinna to tylko koszmarny sen, a nie rzeczywistość, której powinienem stawić czoło.
osób to lubiTen smutny obrazek sprawił, że pomyślałem: skoro ów kaleka nie stracił zdolności śmiechu, to jak ja mogłem czuć się tak niesz...
Ten smutny obrazek sprawił, że pomyślałem: skoro ów kaleka nie stracił zdolności śmiechu, to jak ja mogłem czuć się tak nieszczęśliwy?
osób to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Mój ojciec Pablo Escobar Juan Pablo Escobar
7,2
Na początku myślałam, że książka Mój ojciec Pablo Escobar to próba odcinania kuponów po swoim ojcu, słynnym kolumbijskim baronie narkotykowym. Zapewne trochę tak jest, ale Juan (Sebastián Marroquín) możliwość opisania tej dramatycznej historii potężnie okupił. Opisane wydarzenia pozostawiły mnie z pytaniem, czy dzieci powinny ponosić odpowiedzialność za czyny swoich rodziców?
Juan miał siedemnaście lat gdy jego ojciec został zamordowany (1993). Był jeszcze dzieciakiem, choć już bardzo świadomym niebezpieczeństwa, jakie zaciskało się wokół niego. Najpierw wrogowie chcieli go użyć, żeby dostać się do ojca. Po śmierci Escobara zaś chcieli Juana zabić prewencyjnie, żeby uniknąć zemsty oraz zapobiec odnowienia się imperium narkotykowego pod rządami syna. Juan wielokrotnie był w sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia, z wycelowanymi lufami karabinów. Parę razy o włos uniknął też porwania. Poczucie zagrożenia towarzyszyło mu przez całe właściwie życie, co zresztą dokładnie opisuje.
🌨️ Czy było warto?
Juanowi na szczęście udało się uniknąć wrogów. Zawsze towarzyszyło mu wielu ochroniarzy, często jego fizyczna wolność była ograniczana. Po zabójstwie ojca, on, jego siostra i matka względne bezpieczeństwo od karteli okupili rozgrabieniem nielegalnie zdobytego majątku i oddaniem go wierzycielom, których było całe mnóstwo. Niektórzy słusznie domagali się zadośćuczynienia, a niektórzy po prostu chcieli wykorzystać moment i dorobić się na wysuwaniu nieprawdziwych roszczeń.
Juan jednak największy żal ma do swojej rodziny, która wręcz okradała ich bezczelnie kłamiąc. Nie mówiąc już o tym, że według niego oni także zdradzili jego ojca i przyczynili się do jego śmierci. Było im jednak ciągle mało. Obrzydliwa jest taka chciwość. To kolejna historia potwierdzająca zasadę, że z rodziną najlepiej na zdjęciu.
🌨️ Kochający okrutnik
Portret ojca namalowany przez syna pokazuje człowieka kochającego swoją rodzinę, ale egoistycznego, nie słuchającego nikogo, a w pewnym momencie nawet odklejonego od rzeczywistości. Nie liczył się z nikim i niczym, a zlecanie morderstw było codziennością. Escobar wierzył, że dzięki pieniądzom może absolutnie wszystko. I poniekąd było to zgodne z prawdą, tylko na krótko.
Juan opisuje niewyobrażalne wręcz zbytki, olbrzymie hacjendy o powierzchni kilku tysięcy metrów, np. Napoles, w którym wybudował ogromne zoo pełne rzadkich zwierząt. Nie ograniczali się w niczym, droga biżuteria, zegarki, kwiaty czy hamburgery z dostawą helikopterami… Pieniądze płynęły jak rzeka.
🌨️ Dwie strony medalu
Z drugiej strony, po tym, jak Escobar rozkręcił wojnę z kartelem i rządem, a morderstwa oraz porwania były masowe, często nie mogli już korzystać z luksusów. Ukrywali się w obawie przed sicarios czy depczącą im po piętach policją. W pewnym momencie dostęp do pieniędzy zaczął być znacznie utrudniony.
Książka Mój ojciec Pablo Escobar to zapis nieprawdopodobnej historii. Trudno uwierzyć, że to wszystko wydarzyło się naprawdę. Mnóstwo jest tu smaczków przeróżnych. W mojej ocenie jest to raczej przestroga przed prowadzeniem nielegalnej działalności. Żadne pieniądze świata nie są przydatne po śmierci, czy nawet w ukryciu. Ale nie ten wątek wydał mi się najważniejszy. Bardziej zainteresowało mnie poczucie sprawiedliwości społecznej.
🌨️ Czym jest rodzina?
Może i miłość dziecka nie jest bezgraniczna, ale jest bezwarunkowa. Co z tego, że Juana ukształtowały ciągłe poczucie niebezpieczeństwa, fale terroru, wielokrotne aresztowania policji, która traktowała go jako środek do osiągnięcia celu, jakim był jego ojciec. Piętnastolatek opisuje jak policjanci trzymali go na muszkach karabinów. Takich traum się nie zapomina, ale ojciec to ojciec.
Po śmierci Escobara nie było kraju, ani miejsca, które przyjęłoby jego rodzinę. Dzieci nie były niczemu winne, a jednak zapadł na nie zaoczny wyrok wszystkich dookoła. Karali je za winy ojca. Czy tak właśnie powinno być? Nie wiem. Nie wydaje się to sprawiedliwe, ale zapewne wszyscy Ci, którzy stracili bliskich zamordowanych z polecenia ojca Juana powiedzą inaczej. Śmierć samego padre nie wystarczyła żeby załagodzić ich żal.
W książce Mój ojciec Pablo Escobar natura ludzka pokazana jest z kilku stron – bezwzględności narkotykowego terrorysty, bezwarunkowej miłości do bliskich oraz poczucia sprawiedliwości pokrzywdzonych ludzi. Można się spierać co do roli i odpowiedzialności krewnych Escobara i ich relacji, ale jedno jest pewne. Rodziny się nie wybiera.
Pablo Escobar pod lupą Juan Pablo Escobar
7,2
Gdyby urodził się gdzieś indziej, w innym środowisku, może rodzinie albo kraju mógłby zostać bardzo skutecznym politykiem, albo nawet mężem stanu. Talentów mu nie brakowało, lecz w dobrym życiu chodzi o ty by talenty spożytkować w dobrej sprawie. To co najbardziej przykuwa mnie w tych wspomnieniach to zatracenie Escobara w rozróżnieniu między dobrem, a złem. On autentycznie uważał, że czyni dobro. Nie widział skutków swojego postępowania albo tylko udawał, że nie widzi. Bardzo dobra opowieść o tym jak stworzył wielkie narkotykowe imperium, jakich metod stosował, do czego się uciekał. No i manipulacja którą rozumiał i potrafił wykorzystać do perfekcji.