Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik242
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Maciej Dancewicz
1
6,4/10
Pisze książki: kryminał, sensacja, thriller
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,4/10średnia ocena książek autora
367 przeczytało książki autora
348 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Najdłuższa noc Marek Bukowski
6,4
Serialu nie oglądałam, zachęciły mnie miejsce i czas akcji ( Kraków,secesja- lubię takie klimaty).Książka reklamowana jako kryminał jest raczej obyczajówką z wątkiem kryminslnym. Pisana przez dwóch autorów ,co jest niestety bardzo widoczne. Każdy rozdział zaczyna się szczegółowym opisem miejsc,pomieszczeń,przedmiotów,po czym zapewne drugi autor tworzy partię dialogową,która niewiele wnosi do rzekomej akcji.Zakończenie jakby z zupełnie innej bajki.No i ten irytujący główny bohater...
Najdłuższa noc Marek Bukowski
6,4
Ogólnie książka jest nawet lekka, ciekawy opis Krakowa w 1904 roku, ale niestety, przez całą książkę zastanawiałam się, czy aby na pewno tak to w tamtych czasach wyglądało. Czy jednak autorzy nie zrobili dobrego rozeznania. "Najdłuższa noc to książka inspirowana wydarzeniami z serialu Belle Epoque" - właśnie taka informacja sprawia, że mam ogromne wątpliwości. Niestety, z historii nigdy nie byłam dobra, więc potrafię we wszystko uwierzyć 🤣🙈
Przyznam szczerze, że jeśli chodzi o akcję, to była dosyć wolna. Jak zazwyczaj lubiłam obstawiać, kto jest winny, kto zabił, jak do tego doszło. To tutaj tego nie miałam. W ogóle książka nie wymuszała na mnie, żebym trochę ruszyła mózgownicą... Albo żebym żyła nią.
No i muszę zaznaczyć, że to jest historia na chwilę. Znaczy się... Ja o niej już za dwa tygodnie nie będę pamiętać. I ja miałam tego świadomość w trakcie czytania - po prostu ona nie ma w sobie nic, co sprawia, żeby wyryła się w pamięci.
Czy polecam? Na pewno nie odradzam, ale też nie nastawiajcie się na fajerwerki.