Najnowsze artykuły
- ArtykułySpecjalnie dla pisarzy ta księgarnia otwiera się już o 5 rano. Dobry pomysł?Anna Sierant59
- ArtykułyKeith Richards, „Życie”: wyznanie człowieka, który niczego sobie nie odmawiałLukasz Kaminski2
- ArtykułySzczepan Twardoch pisze do prezydenta. Olga Tokarczuk wśród sygnatariuszyKonrad Wrzesiński26
- ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Piotr J. Walczak
1
6,1/10
Pisze książki: fantasy, science fiction
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.plhttp://www.piotrwalczak.pl/
6,1/10średnia ocena książek autora
14 przeczytało książki autora
40 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Gniazda Piotr J. Walczak
6,1
Jack jako czteroletnie dziecko uległ wypadkowi, którym zginęli jego rodzice. Na jego piersi pojawiły się wówczas cztery znamiona, a w powracającym śnie widział cztery małe dziewczynki i słyszał słowa: znajdź, ucz, chroń.
Jako dorosły mężczyzna odszukał owe dziewczyny. Każda z nich ma jedno z jego znamion. Wszystkie to piękne i nieprzeciętnie inteligentne dwudziestotrzylatki, urodzone czternastego czerwca, dwa lata po narodzinach Jacka. Cała piątka dochodzi do wniosku, że zostali naznaczeni przez obcych. Teraz chcą się dowiedzieć, jaki był tego cel… zważywszy, że taka następny dzień i urodzin ma być początkiem wojny wypowiedzianej przez obcych…
Po przeczytaniu książki mam mieszane odczucia, po przeczytaniu bowiem kilku pierwszych rozdziałów byłam pozytywnie nastawiona na kontynuację owej lektury… jednak kolejne rozdziały działały na mnie mocno drażniąco… miałam ochotę w ogóle nie kończyć tej książki… po podjęciu drugiej próby uporania się z tą pozycją byłam nastawiona na totalną katastrofę czytelniczą… i tutaj ponownie nastąpiło zaskoczenie – im dalej, tym ciekawiej – zaczęło to mieć „ręce i nogi” i pojawiła się również przyjemność z kontynuowanej lektury…
To, co mnie drażniło w książce (na początku) to zdecydowanie za długie opisy, które niejednokrotnie można skrócić lub nawet usunąć. Zdecydowanie brakowało mi dialogów i takiej płynności w przechodzeniu z wątku w wątek… Niemniej im bliżej byłam końca tym ta równowaga (dialog – opis) była coraz bardziej dostrzegalna i nie ukrywam, z dużo większą przyjemnością czytało mi się o losach bohaterów.
Kolejnym „drażniącym” elementem była relacja Jacka i dziewczyn. Co prawda od wieków układ: mężczyzna – kilka żon, w wielu kulturach jest czymś normalnych i niewzbudzającym kontrowersji, tak tutaj… nie mogłam tego do końca ogarnąć umysłem… praktycznie cały czas miałam wrażenie, że jest to układ nastawiony stricte na seks, nawet jeśli poruszane były tematy zakochani i miłości ów dziewcząt do Jacka… a do szału doprowadzały mnie nieziemsko… „dupeczki”, „generale cycuszki” itp., i powtarzający się motyw rozbieranego pokera – po co to?, co to miało wnieść do fabuły? Nie wiem i chyba nie chce wiedzieć – według mnie, kompletnie nietrafiony „dodatek”.
Ale Gniazda to przede wszystkim ciekawa historia kontaktu ludzi z obcymi. Znawcą tematyki science fiction nie jestem, niemniej (pomijając miłosny watek) wyobrażenie o wojnie z istotami poza ziemskimi, kontaktem z nimi i cała ta otoczka była intrygująca i wciągająca. Autor posługuje się bardzo przystępnym i lekkim językiem, co pozwala spędzić (gdy akcja się już rozkręci) miło czas.
Intrygowały mnie zdolności i predyspozycje każdej z dziewczyn. Autor bardzo fajnie stworzył zarysy umiejętności każdej z nich, kładąc duży nacisk na telepatie i umiejętność szybkiego pozyskiwania informacji z książek – któż by tak nie chciał?
Ich odmienność podkreślił nie tylko w zdolnościach, ale i w wyglądzie – każda zupełnie, jak to mawiają, z innej parafii, a jednak pasujące do siebie idealnie.
Pomijając te drobne (mnie drażniące) niuanse, przyznać muszę, że historia przygotowywania się ludzkości na koniec świata, ich wola walki o planetę i życie, oraz próby rozwikłania zagadki znamion posiadanych przez głównych bohaterów są świetnym początkiem do rozbudzenia wyobraźni i chęci poznania losów głównych bohaterów w kolejnych tomach, których w sumie będzie (podobno) cztery. Debiutanckie Gniazda Piotra Walczaka są z pewnością zapowiedzią dużego potencjału literackiego…
Nie pozostaje nic innego, jak czekać na kontynuację… bo zakończenie pierwszego tomu pozostawia wiele do życzenia ;)
Podsumowując: Polskie science fiction zyskało ciekawą i intrygującą pozycję, jakim są Gniazda. Choć nie jest to książka doskonała, będziecie mile zaskoczeni rozwinięciem historii i losów Jacka, Rose, Zeni, Anne i Moniki, a zakończenie zaostrzy Wam apetyt na więcej… znacznie więcej.
Polecam!
Gniazda Piotr J. Walczak
6,1
Nie będę powtarzał całej swojej opinii. Jest to drugie wydanie tej pozycji z gatunku S-F i jednocześnie pierwsze papierowe, które trafi do księgarni.
Nie zmieniam zdania, to jest wartościowa książka o bardzo interesująco wykreowanym świecie, w którym poruszają się bohaterzy powieści.
Polecam wszystkim miłośnikom fantastyki.