Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik234
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant13
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Witold Kłaczewski
3
6,6/10
Pisze książki: historia
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,6/10średnia ocena książek autora
26 przeczytało książki autora
31 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Jerzy Ossoliński: Wielki kanclerz Rzeczypospolitej
Witold Kłaczewski
6,0 z 1 ocen
11 czytelników 0 opinii
2011
W przededniu wojny domowej w Polsce. Walka sejmowa lat 1664-1665
Witold Kłaczewski
0,0 z ocen
2 czytelników 0 opinii
1984
Najnowsze opinie o książkach autora
Jerzy Sebastian Lubomirski Witold Kłaczewski
7,3
Z wielkich hetmanów XVII wieku być może Jerzy Sebastian Lubomirski jest najmniej doceniany, a już raczej najmniej znany. Można powiedzieć, że w „I lidze” grają takie osobistości jak: Chodkiewicz, Żółkiewski, Zamoyski (ten tylko zahacza o tenże wiek, ale jego postać i stronnictwo jakie po sobie pozostawił miały spory wpływ na początek tej epoki),Koniecpolski, Czarniecki, czy też późniejszy król Jan III Sobieski. O Jerzym Sebastianie jest jakby trochę ciszej. W zbiorowej pamięci Polaków nie uplasował się na tak wysokim miejscu, jak wyżej wymienieni. Czy słusznie? Otóż Jerzy Lubomirski należy do najwybitniejszych polityków i wojskowych polskich XVII wieku. Wystarczy wspomnieć, iż jako jeden z nielicznych wielkich panów nie zdradził Jana Kazimierza w trakcie „Potopu” i nie przeszedł na stronę Szwedów. Za to m. in. zdrajcą okazał się Jan Sobieski. Wystarczy również dodać, że pokonał on pod Mątwami nie kogo innego, jak późniejszego głównego autora „Odsieczy wiedeńskiej”, który już wtedy był nie lada wojakiem. W końcu też, pod jego imieniem znany jest drugi z najsłynniejszych „Rokoszy” XVII wieku, czyli „Lubomirskiego”. Już tylko te kilka faktów świadczy o niebagatelności tejże postaci. Ostatni z wymienionych czynów ma też piekielnie ważne znaczenie dla całej historii Polski przedrozbiorowej. Przeciwstawienie się przez Lubomirskiego zamysłom Jana Kazimierza, zmierzającym w stronę wzmocnienia władzy królewskiej, było tak naprawdę pogrzebaniem tych planów na bardzo długie lata I Rzeczpospolitej. Żeby trochę zagmatwać historię, która wcale nie jest tak łatwa i oczywista, jak to się wydaje z jej lekcji w szkole powszechnej (i ze słów co niektórych polityków),wspomnę, że Jerzy Sebastian Lubomirski „Dla zwolenników wzmocnienia władzy królewskiej był zdrajcą, a jego kontakty z obcymi monarchami oznaczały zdradę stanu – dla większości ówczesnej szlachty bohaterem broniącym <<złotej wolności>> przed zakusami ze strony pary królewskiej”. Problem zdrady państwa to swoją drogą jedno z najciekawszych zagadnień tamtych czasów. Prawo chadzało swoją drogą, praktyka swoją (a prawo naruszali, łamali i naginali wtedy wszyscy, z królem Janem Kazimierzem na czele!).
Witold Kłaczewski ukazuje swego bohatera na tle jego czasów. Czasów bogatych w dramatyczne wydarzenia i tragiczne dylematy. Czasów, które bardzo trudno zrozumieć przykładając do nich nasze „miary i wagi”. Biografia jest niezmiernie ciekawa i pouczająca. Dla kogoś, dla kogo wiek XVII kojarzy się z fabułą „Potopu”, czy też „Pana Wołodyjowskiego”, treści w niej zawarte mogą okazać się zdumiewające. Warto się w nią zagłębić, aby zrozumieć „kuchnię polityczną” i prawdziwe realia tych czasów.