Najnowsze artykuły
- ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
- Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
- ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński15
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Wiesława Pawłowska-Migdał
1
4,9/10
Pisze książki: literatura piękna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
4,9/10średnia ocena książek autora
9 przeczytało książki autora
15 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Oocyt Wiesława Pawłowska-Migdał
4,9
"To chyba niemożliwe. To nie może być prawda!".
Natura potrafi nawet w dzisiejszych czasach zaskoczyć wszelakich maści lekarzy medycyny, którzy czasami przecierają oczy ze zdumienia. Wszyscy wiemy o tym, że niepłodność to problem, jaki dotyczy coraz większej ilości par starających się o dziecko, dlatego też nie dziwi fakt, że temat ten zostaje coraz częściej eksploatowany przez pisarzy w ich książkach. Czy da się go jednak ugryźć od nieco innej strony, niż pokazanie walki z niemożnością zajścia w ciążę? "Oocyt" to książka, która podejmuje taką właśnie próbę.
Wiesława Pawłowska-Migdał to autorka, która w 2013 r. wydała zbiór dla dzieci pt. "Szmaragdowe baśnie".
Agnieszka oraz jej mąż od wielu lat nie mogą zostać rodzicami, bowiem obydwoje są niepłodni. Bohaterka tocząc daremną walkę z losem, coraz bardziej pogrąża się w rozpaczy i nic nie jest w stanie zapewnić jej radości. Mąż widząc jej pogłębiającą się depresję, zaleca ukochanej wizytę u lekarzy. Agnieszka będąc u ginekologa, nie spodziewa się jaką diagnozę otrzyma. Niespodziewana ciąża, a do tego dość osobliwa, zmienia bowiem jej cały świat.
Od samego początku zaintrygował mnie tytuł tej książki, bowiem ze słowem "oocyt" nigdy do tej pory się jeszcze nie spotkałam. Po przeczytaniu medycznej definicji tego wyrazu wiedziałam już, że pojęcie to będzie stricte związane z ciążą i zapłodnieniem, jednak do ostatnich stron nie sądziłam, że stanie się także swoistym symbolem tego, co wydarzyło się na sali porodowej. Muszę przyznać, że pomysł autorki na taki finał ciąży Agnieszki zaskoczył mnie i przypadł do gustu, bowiem spotkałam się z czymś, czego moja wyobraźnie nigdy by nie wykreowała. Pod wpływem lektury, zaczęłam nawet szperać w czeluściach internetu, by znaleźć podobne przypadki. Okazało się jednak, że to wyobraźnia pisarki nakreśliła taki właśnie scenariusz.
"Oocyt" to książka, która niestety posiada widoczne mankamenty, przed którymi nie ustrzegła się autorka. To utwór dość krótki, zawierający niecałe sto stron, w którym niestety zabrakło głębszych kreacji psychologicznych bohaterów. Zarówno Agnieszka, jak i jej mąż zostali przedstawieni dość płytko, bez analizy ich przemyśleń i emocji, to dla mnie dość papierowi bohaterowie. Postać lekarza, doktora Kamińskiego i jego rodzące się uczucie to natomiast dla mnie dość nieprawdopodobny wątek, który nie przekonał mnie w żadnym aspekcie. W jego przypadku również autorka nie pokusiła się o głębszą analizę psychologiczną i podeszła do tej kreacji raczej w sposób behawioralny.
Utwór Wiesławy Pawłowskiej - Migdał to lektura na jeden wieczór, która niewątpliwie intryguje interesującym przypadkiem medycznym, jaki wymyśliła na potrzeby swojej książki autorka. I z pewnością ze względu na ten aspekt fabularny, pozostanie w mojej pamięci na dłużej. Książka na jeden wieczór, wzbudzająca sporą dawkę przemyśleń.
http://www.subiektywnieoksiazkach.pl/
Oocyt Wiesława Pawłowska-Migdał
4,9
„Oocyt” to krótka aczkolwiek bardzo treściwa historia małżeństwa Agnieszki i Andrzeja, którzy od wielu lat pomimo leczenia bezskutecznie starają się o dziecko. Kobieta ma niesamowicie zmienne nastroje, wiec jej mąż oraz najlepsza przyjaciółka Karolina z troski o jej zdrowie próbują namówić ją na wizytę u lekarza – mąż podejrzewa początkowe stadium depresji zaś Karolina klimakterium.
Ostatecznie Agnieszka decyduje się na wizytę u lekarza, konsultacja ta nie pozostawia najmniejszych wątpliwości, co do tego, że kobieta jest w ciąży, co samo w sobie jest dla niej niewiarygodne, a na dodatek okazuje się, że jest to ciąża bliźniacza.
Po początkowym szoku nasza bohaterka wręcz nie posiada się ze szczęścia, dzieli się wspaniałą nowiną ze swoim mężem, który początkowo reaguje zupełnie odmiennie niż Agnieszka się tego spodziewa… Z czasem jednak wszystko wraca do normy, pomimo tego, iż odmienny stan Agnieszki nie przebiega typowo i musi ona pozostawać pod nieustającą kontrolą lekarzy i być hospitalizowana.
Jeśli chcecie poznać dalsze losy Agnieszki, Andrzeja oraz ich mających dopiero pojawić się na świecie potomków oraz rozwikłać znaczenie tytułowego oocytu zajrzyjcie koniecznie do niniejszej książki. Gwarantuje Wam, iż jej zakończenie będzie dla Was sporym zaskoczeniem, autorka bowiem zaserwowała czytelnikom coś bardzo niebanalnego.
Jedyne, czego mnie osobiście nieco w tej powieści zabrakło jest choćby odrobinę głębsza analiza psychiki oraz emocjonalności wykreowanych przez panią Wiesławę Pawłowską-Migdał bohaterów.
Według mnie zabieg ten dodałby tej pozycji jeszcze większego wyrazu, charakteru oraz specyficznego smaczku.
Niemniej jednak niniejsza publikacja traktowana jako całość jak najbardziej trafia w mój czytelniczy gust, dlatego też mogę ją polecić również Wam.
Za udostępnienie egzemplarza do recenzji dziękuję Warszawskiej Grupie Wydawniczej.
* https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta *
http://ksiazkowoczyta.blogspot.com/2016/07/tajemnica-oocytu.html