Idę z psem na wystawę do galerii sztuki nowoczesnej. - Tu nie wolno z psami - mówi ochroniarz. - To nie jest pies - odpowiadam. - To jest p...
Najnowsze artykuły
- Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński6
- ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
- ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant23
- Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Karol Mroziński
2
6,3/10
Pisze książki: literatura piękna, poezja
Karol Mroziński - poeta, dziennikarz, prawie prawnik. Szuka poklasku na Facebooku, kolekcjonuje serduszka na Twitterze, śledzi trendy żywieniowe na Instagramie. Kontakt z rzeczywistością łapie jedynie, gdy rozładuje się bateria w jego telefonie. Mieszka z psem Fajfusem na warszawskim Grochowie. Styl Karola Mrozińskiego jest porównywany do pisarstwa Rolanda Topora, Borisa Viana, Marka Hłaski oraz Charlesa Bukowskiego.
6,3/10średnia ocena książek autora
202 przeczytało książki autora
202 chce przeczytać książki autora
12fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Dziewczyny są teraz bardzo nerwowe. Takie mamy czasy. Kiedyś dziewczyna mogła szczęśliwie wyjść za mąż, urodzić piękne dziecko i w świętych ...
Dziewczyny są teraz bardzo nerwowe. Takie mamy czasy. Kiedyś dziewczyna mogła szczęśliwie wyjść za mąż, urodzić piękne dziecko i w świętych spokoju szyć sobie na zalanej słońcem werandzie koronkowe kołnierze do sukienek. Teraz musi iść do pracy i przez osiem godzin dziennie nudzić się w biurze. Robi to po to, aby być niezależna. Wiadomo - praca czyni wolnym, jak mawiali kiedyś Niemcy.
2 osoby to lubią
Najnowsze opinie o książkach autora
Razzmatazz Karol Mroziński
6,9
"Mnie to wszystko za bardzo nie śmieszy, ale nie ma się co przejmować, ja jestem smutasem, malkontentem, lewaczką i wegetarianką na dokładkę. Uważam, że historie Mrozińskiego podawane w małych dawkach, owszem, nieraz bawią (na przykład historia o kozie zjadającej hotelowy ręcznik, czy o wege apokalipsie),ale upchnięcie takich tekstów na ponad 200 stronach zwyczajnie mnie wymęczyło."
Reszta opinii pod adresem: https://tanayahczyta.wordpress.com/2016/02/07/razzmatazz-k-mrozinski/ :)
Razzmatazz Karol Mroziński
6,9
Czym dokładniej jest ten "tomik"? Ja go widzę, jako pierwszą czytaną przeze mnie pozycje, którą mógłbym nazwać na wskroś modernistyczną. I nie mam tu na myśli odwołania do Młodej Polski, ale właśnie do czasów współczesnych - współczesny język, czasem aż do bólu, sama treść również nieraz i nie dwa jest "wulgarna", współczesne konteksty, bardzo krótka i zwięzła - typowa dla XXI wieku forma - opowiadania mają po pół do maksymalnie kilku stron, i są właściwie niezależnymi bytami.
Co więcej książka ta łamie chyba wszystkie konwenanse które się wiążą z samym pojęciem "książka"; wielokrotnie podczas lektury byłem zszokowany, że papier w ogóle "zgodził się przyjąć" taką treść.
I choć muszę zaznaczyć, że niektóre "opowiadania" delikatnie mówiąc nie są najlepsze i parę chętnie wyrzuciłbym z tej książki, tak samo jak i więszkość ilustracji, całość naprawdę polecam, autor ma mnóstwo dystansu do siebie, otaczającego nas świata, kapitalne poczucie humoru, i bogatą wyobraźnie.
Co więcej często pod tą cudaczną, błazeńską fantasmagorią, Mroziński skłania czytelnika do głębszych refleksji. Doprawdy dziwną mieszanką jest ta pozycja...