Najnowsze artykuły
- ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę Julii Biel „Times New Romans”LubimyCzytać2
- ArtykułySpotkaj Terry’ego Hayesa. Autor kultowego „Pielgrzyma” już w maju odwiedzi PolskęLubimyCzytać2
- Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński25
- ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Danuta Śmierzchalska
1
7,6/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,6/10średnia ocena książek autora
16 przeczytało książki autora
84 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Przy wigilijnym stole Danuta Śmierzchalska
7,6
Po co to komu? Na co to komu? Zbiór nic nieznaczących wspomnień, które w większości zaczynają się od zdania "święta to dla mnie czas magiczny i pełny wspomnień...". Opowieści jak z przedświątecznych reklam, doprawione narzekaniem jak to w czasie komuny było źle (wy młodzi nie pamiętacie!). Tylko 3-4 historie wybijają się delikatnie ponad te świąteczne banały. Co na plus? Musze przyznać, że świetnie się czyta podczas ładowania się kolejnej tury w Warhammer Total War 2! I tylko tyle. Szkoda papieru.
Przy wigilijnym stole Danuta Śmierzchalska
7,6
Niektórzy ich nie obchodzą, inni nie lubią, a wręcz nienawidzą, ale są też tacy, dla których czas przedświąteczny, jak i same Święta są magią. Bajką, do której raz w roku wkraczają ubrani nie tylko w odświętne stroje, ale też w pozytywne, niepowtarzalne emocje.
Im bliżej Świąt, tym bardziej myśli o nich przybierają na sile. Moja myśl skierowała się również w stronę literatury, która daje swoisty spokój, ciepło charakterystyczne dla nadchodzących podniosłych dni.
Zaciekawiona faktem, jakie inni mają podejście, jakie uczucia im towarzyszą podczas świątecznych przygotowań oraz uroczystości wigilijnych, z uśmiechem sięgnęłam po twardą oprawę, ozdobioną w ciasteczka imbirowe lub piernikowe, słodkie laski, zgrabne szyszki, oraz w inne urocze świąteczne atrybuty. Sam wygląd sprawia, że książkę ma się ochotę "posmakować".
Nie są to wywiady, jak sądziłam. Każda z osób ma swoją przestrzeń, by zapełnić ją wigilijnymi opowieściami.
Pierwszą osobą, która zaprasza czytelnika do wigilijnego stołu jest O. Maciej Zięba, Dominikanin, teolog, filozof i publicysta. Opowiada on, o swoich pierwszych Świętach Bożego Narodzenia w zakonie i zarazem pierwszych bez rodziny, którą na ten czas przywoływał we wspomnieniach.
Był to rok 1981, więc przy okazji O.Zięba przypomina stan wojenny i panującą wtedy trudną sytuację.
Natomiast ostatnią osobą, która zechciała podzielić się cząstką swojej prywatności, jest S.Małgorzata Chmielewska, która wspomina pierwszą Wigilię dla bezdomnych, odbywającą się na Dworcu Centralnym.
Nie wszystkie Święta były idealne w życiu bohaterów. Nie zawsze sytuacja w domu pozwalała cieszyć się, nie zawsze był ku temu nastrój. Jednak wszyscy mają też i te fantastyczne wspomnienia zachowane w sercu, oraz nadzieję na jeszcze wiele pięknych świątecznych chwil.
Opowiadania są króciutkie, momentami okraszone historyjkami nie związanymi z tematem książki, np. wyjazd Martyny Wojciechowskiej na kraniec świata. Co prawda w okresie świątecznym, ale też trochę o samej wyprawie, dzięki której jak sama Martyna mówi, poczuła się matką. Podobna sytuacja w przypadku Andrzeja Morozowskiego. Jako dziennikarz zgłosił się na wyjazd do Czeczenii, w której panowała wojna.
Możemy dowiedzieć się też, w jaki sposób obchodzone są Święta poza granicami kraju. I przede wszystkim, czym dla bohaterów te Święta są. Jakie mają znaczenie.
Bardzo miło przy każdym stole się posiedziało, ale...czas wrócić myślami do swojego:)