Trzykrotny zwycięzca NBA, dwukrotny MVP finałów i trzykrotny MVP ligi. Złoty medalista olimpijski z Barcelony ze słynnym Dream Teamem. Po zakończeniu czynnej kariery prowadził zespół Indiana Pacers, został Trenerem Roku 1998 w NBA. Od 2003 roku pełni w tym klubie funkcję prezesa ds. operacji koszykarskich.
Chyba mało kto w Polsce lat osiemdziesiątych miał okazję podziwiać wyczyny Larry'ego Birda i Magica Johnsona w telewizji (rzekłbym nawet, że prawie nikt). Transmisje na żywo meczów NBA rozkręcono dopiero jakoś w połowie lat 90. Książka jest więc skierowana do miłośników amerykańskiego basketu zainteresowanych jego historią oraz jej kluczowymi momentami. A takim na pewno była rywalizacja Celtics-Lakers w połowie lat 80.
Przede wszystkim - podtytuł poniekąd wprowadza czytelnika w błąd. "Kiedy rządziliśmy NBA" sugeruje narrację w pierwszej osobie, jednak cała opowieść prowadzona jest w osobie trzeciej, a więc niby z dystansem, ale jednak jest ona oparta na wypowiedziach Birda i Johnsona. Niestety, brakuje tu trochę "mięsa" - surowego, naturalistycznego, dosadnego sportowego języka (większość wypowiedzi brzmi tu mało przekonująco, co może - acz nie musi - być winą tłumacza). Pełno tutaj frazesów w klimatach typu: "Larry zawsze przychodził na trening pierwszy i wychodził ostatni", z kolei za mało dowiadujemy się o ciemnych stronach (idealnych, by się zdawało) gwiazd sportu. Nie ma wzmianek o rozrywkowym trybie życia Magica, który doprowadził go do zarażenia wirusem HIV (swoją drogą, wątek HIV/AIDS oraz prowadzące do niego zakończenie kariery przez Magica jest tu opisany nieco zbyt dramatyzująco i rozwlekle). Rozumiem jednak, że ciężko jest opisywać mroczne strony swojego życia i osobowości.
Krótko mówiąc, autorzy do tematu podeszli zbyt miękko, by zainteresować tą historią kogoś spoza rzeszy fanów NBA. Na plus - wykaz szczegółowych statystyk Birda i Magica podany na końcu książki, brak jednak statystyk meczów Celtics-Lakers z opisywanych czasów.
„Larry vs Magic” to jedna z najlepszych książek o koszykówce jaką czytałem. Świetnie jest wrócić do lat 80-tych i po części 90-tych pokazanych z perspektywy chyba najlepszych graczy tamtego okresu. Autorka bez zbędnych historii związanych z wczesnym dzieciństwem prowadzi narrację dwutorowo będąc obok każdego z bohaterów zaczynając od szkoły średniej przez college do NBA. Całość zamyka klamra czyli finały NBA pomiędzy Lakers a Celtics z 2008 roku. Dzięki wielu anegdotom książkę czyta się szybko i lekko. Dowiemy się między innymi dlaczego Isiaha Thomasa zabrakło na IO w Barcelonie w 1992 roku oraz jakim trenerem był Magic Johnson. Nie miałem pojęcia, że Earvin Johnson i Larry Bird mieli aż tak wielki wpływ na rozwój zawodowej koszykówki w latach 80-tych, kiedy to NBA trwała w kryzysie wizerunkowym. Dwa kompletnie różne nakręcające się wzajemnie charaktery i wspólna niemal 30-letnia historia. To co ujęło mnie najbardziej to to, że w męskim, wciąż jeszcze dzielącym białych i czarnoskórych, środowisku wykiełkowała przyjaźń. Takie elementy jak opis nagrywanej wspólnie reklamy czy wsparcia po ogłoszeniu przez Magica faktu, że jest nosicielem wirusa HIV sprawiają, że bohaterowie stają się bardziej ludzcy. Zabrakło mi jednak treści związanej z rozrywkowym życiem Johnsona, które najprawdopodobniej przyczyniło się do jego choroby. Nie dla sensacji, ale dla zrozumienia. Absolutnie polecam każdemu fanowi NBA.