Najnowsze artykuły
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński26
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać402
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Mikołaj Iwanow
3
7,6/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,6/10średnia ocena książek autora
24 przeczytało książki autora
27 chce przeczytać książki autora
3fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Białoruś.Trudna droga do demokracji Mikołaj Iwanow
7,0
Książka - wydana przez Kolegium Europy Wschodniej im. Jana Nowaka-Jeziorańskiego we Wrocławiu oraz będąca projektem finansowanym w ramach programu pomocy zagranicznej MSW RP w 2006 r. - jest zbiorem artykułów na temat Białorusi, zarówno jeśli chodzi o jej historię najnowszą (1994-2006),jak i kwestie starsze. Autorzy, w większości znane postacie życia publicznego Białorusi, reprezentują różne opinię i poglądy, co jest zawsze ciekawe dla zainteresowanych. Grupa docelowa to osoby związane z kwestią białoruską zawodowo, hobbistycznie lub emocjonalnie. Również Białorusini znajdą tu wiele ciekawych informacji, ja przykładem. Szczególnie interesujące dla mnie osobiście było porównywanie prognoz co do dalszego rozwoju państwa białoruskiego czynionych w roku 2006 z tym, co faktycznie nastąpiło.
Spis treści:
Wstęp (Mikołaj Iwanow)
Aleksander Milinkiewicz, Białoruska droga do demokracji
Stanisław Szuszkiewicz, Jeśli związek to tylko z czystymi rękoma. Zjednoczona białoruska opozycja a układ związkowy z Rosją
Aleksander Kazulin, Białoruś między demokracją a totalitaryzmem
Aleksander Wojtowicz, Dzisiejsza Białoruś: aspekt polityczny i ekonomiczny. Spojrzenie w przyszłość
Mikołaj Iwanow, Czynnik polski w kształtowaniu społeczeństwa obywatelskiego Białorusi w XX wieku
Leonid Złotnikow, Białoruski model ekonomiczny: geneza i tendencje rozwoju
Wiaczesław Chodosowski, Niezależne środki masowej informacji Białorusi: stan obecny i perspektywy
Tadeusz Gawin, Historia niszczenia niezależności Związku Polaków na Białorusi (1988-2005)
Oleg Buchowiec, Stan i perspektywy integracji Republiki Białoruś i Federacji rosyjskiej w oczach przeciętnego Białorusina
Eugeniusz Mironowicz, Polityczne konsekwencje wyborów parlamentarnych i prezydenckich na Białorusi w latach 200-2001
Mariusz Patelski, Generał Stanisław Bułak-Bałachowicz - kontrowersje wokół postaci
Andrzej Kłoś, Piłsudski i Białorusini
Pierwszy naród ukarany Mikołaj Iwanow
8,7
Opis makabrycznych wydarzeń, które miały miejsce poza głównym nurtem historii Polski, wskutek czego są w Polsce prawie nieznane. Otóż w latach dwudziestych i trzydziestych XX wieku w republikach ZSRR partia komunistyczna lansowała mocno internacjonalizm i tzw. „korienizację”, czyli powrót do korzeni różnych grup narodowościowych, przeciwstawiając je lokalnym tendencjom nacjonalistycznym. Skorzystały na tym mniejszości narodowe, w tym Polacy.
I tak powstała „Marchlewszczyzna” czyli polski rejon autonomiczny na Ukrainie, w okolicach Żytomierza, a nieco później „Dzierżyńszczyzna” na południowy zachód od Mińska.
W obu rejonach polski miał charakter języka urzędowego, z rozprawami sądowymi włącznie. Powstały polskie szkoły i czasopisma, przesiąknięte ideologią komunistyczną, lansowaną przez działaczy, którzy uciekli z Polski (m.in. Tomasz Dąbal),jak się później okazało nieskutecznie.
Niektóre informacje na ten temat były wręcz zaskakujące dla polskiego czytelnika. Oto okazało się, że polskojęzyczna ludność Żytomierszczyzny to wcale nie była żadna szlachta, nawet zaściankowa, lecz … dawni uniccy chłopi, którzy nie chcieli przejść na prawosławie i spolonizowali się w połowie XIX wieku po przejściu na katolicyzm w obrządku łacińskim. Nawiasem mówiąc, mimo masowych zsyłek mieszkańców rejonu do Kazachstanu, okolice Żytomierza to w dalszym ciągu największe na Ukrainie skupisko osób, które deklarują się jako Polacy.
Odwrotnie było na Dzierżyńszczyźnie, gdzie polska ludność to była właśnie owa szlachta zaściankowa. Lepiej wykształcona i niby bardziej uświadomiona narodowo, ale tylko teoretycznie.
Jedni i drudzy stawiali ostry opór kolektywizacji, w obu przypadkach nieskuteczny i z tragicznymi konsekwencjami. A jakimi i kto okazał się bardziej zdeterminowany? Warto przeczytać.
Zaskakujące jest to, że przy całym naszym umiłowaniu martyrologii i kulcie ofiar całkowicie zapomina się o tysiącach rodaków z Marchlewszczyzny i Dzierżyńszczyzny, nie upominając się o nich i nie upamiętniając ich losów, co np. na Ukrainie nie spotkałoby się dziś z żadnym oporem.