Najnowsze artykuły
- ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
- Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
- ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński13
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Magdalena Furmanik-Kowalska
1
6,8/10
Pisze książki: sztuka
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,8/10średnia ocena książek autora
8 przeczytało książki autora
31 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Uwikłane w kulturę. O twórczości współczesnych artystek japońskich i chińskich
Magdalena Furmanik-Kowalska
6,8 z 6 ocen
37 czytelników 3 opinie
2015
Najnowsze opinie o książkach autora
Uwikłane w kulturę. O twórczości współczesnych artystek japońskich i chińskich Magdalena Furmanik-Kowalska
6,8
Widać, jak wiele pracy i pasji włożyła w powstanie tej pracy pani Furmanik-Kowalska. To nie jest tylko praca naukowa. Takie prace pisane na przykład w ramach obrony magisterskiej lub doktorskiej są niezwykle ciekawe, oryginalne i kreatywne, wbrew temu, co można by sądzić. Badacze docierają często do interesujących, nietypowych tematów, sięgają po nieoczywiste punkty widzenia. Nie szczędzą też sił na dogłębny research i dzielą się swoją wiedzą z czystej przyjemności opowiadania innym o tym, co jest ich pasją. Dobrze więc, że kolejna z takich publikacji mogła ujrzeć światło dzienne i mam nadzieję, że będzie ich w przyszłości dużo więcej.
Więcej: https://azjatyckapolka.wordpress.com/2017/02/06/magdalena-furmanik-kowalska-uwiklane-w-kulture/
Uwikłane w kulturę. O twórczości współczesnych artystek japońskich i chińskich Magdalena Furmanik-Kowalska
6,8
Bardzo interesująca książka, mimo zdecydowanie naukowego charakteru. Dość długo przeleżała u mnie na półce bez czytania, bo mało interesują mnie Chiny, ale jak zaczęłam ją w końcu czytać, to ani się obejrzałam, pochłonęłam całą. Miło mnie zaskoczyła, bo spodziewałam się suchej analizy artystek i ich prac (w sensie walorów sztuki, na której nieszczególnie się znam),a tymczasem wszystkie opisy są pretekstem do rozważań na temat aktualnej pozycji społecznej kobiet w Japonii i Chinach. Dla kogoś, kto interesuje się gender studies, to może być naprawdę pouczająca lektura uzupełniająca. Jedyny minus to oczywiście ilustracje - niewielkie i biało-czarne, choć dobrze, że w ogóle są (widywałam już książki o sztuce bez choćby jednej grafiki).