Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Lata 90-te XX wieku zaowocowały ciekawym pomysłem wydawniczym, polegającym na popularyzowaniu historii polskich pułków uczestniczących w kampanii wrześniowej. Pomysł zainicjowany przez oficynę Egross i kontynuowany pod marką Ajaks doczekał się ponad 200 zeszytów. Budowa każdego z nich dość zbliżona: opis historycznego powstania pierwowzoru jednostki, udział w wojnie polsko-bolszewickiej, służba garnizonowa w dwudziestoleciu międzywojennym oraz szlak bojowy w 1939 r., uzupełniony rozdziałem o barwach, odznakach i święcie pułkowym. Niby zwykły szkic, ale mimo wszystko ciekawy, zważywszy że świadkowie tamtych wydarzeń praktycznie odeszli na wieczną wartę. Zwłaszcza gdy chcemy sobie wyobrazić jak wyglądała służba naszych dziadków oraz gdzie walczyli. Ot choćby w opisywanym 21 pp, który tak dzielnie sobie poczynał w walkach odwrotowych pod Mławą, a następnie w obronie Warszawy, m. in. na odcinku Grochowa oraz „Reduty Skrzyżowanie”. Być może niewiele osób pamięta, ale dowódcą tej jednostki był słynny pułkownik Stanisław Sosabowski, późniejszy organizator 1 Samodzielnej Brygady Spadochronowej. Może jakość wykonania zeszytu pozostawia nieco do życzenia, ale sam pomysł kapitalny.