Najnowsze artykuły
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński13
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać347
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Anders Rydell
Źródło: https://www.wydawnictwoalbatros.com/
1
7,4/10
Pisze książki: historia
Pisarz i dziennikarz, redaktor naczelny magazynu „Konstnären”. Autor książek non-fiction. Regularnie publikuje na łamach czasopism „Veckans Affärer”, „Icon” i „Fokus”.http://www.andersrydell.se/
7,4/10średnia ocena książek autora
64 przeczytało książki autora
95 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Bezcenne. Naziści opętani sztuką Anders Rydell
7,4
Książka o nazistach opętanych sztuką była dla mnie fascynującą lekcją historii. Autor omawia w niej nie tylko współczesne aspekty zwrotu dzieł sztuki, ale także pokazuje, jak odbywała się grabież podczas wojny, w różnych krajach, w tym w Rosji, gdzie stosowano taktykę spalonej ziemi, albo we Włoszech, gdzie zagrożenie stanowili także żołnierze alianccy, chcący przywieźć sobie coś "na pamiątkę". Ba, cofa się dalej i omawia związki sztuki z polityką w III Rzeszy, koncepcje Hitlera związane z promowaniem "sztuki aryjskiej", czy odrzuceniem "sztuki zdegenerowanej". Jest to trochę inne podejście do tematu, niż w "Obrońcach skarbów". Rydell odkrywa przy tym mało znane karty historii II wojny światowej, jak np. oszustwa szwajcarskich bankowców nie chcących zwracać tego, co na ich kontach zdeponowali Żydzi, czy faktyczne zaangażowanie Szwecji po stronie Niemiec. Można powiedzieć, że wątek historyczny (wojenny) przeplata się z powojennym. Najważniejszym tematem tej pozycji jest jednak kontrowersyjna kwestia restytucji dzieł sztuki osobom prywatnym.
Autor posługuje się językiem prostym, czytelnym, tekst nie jest nudnym historycznym brykiem, więc to, co napisał chłonęłam jak gąbka. Książkę polecam z czystym sumieniem.
Bezcenne. Naziści opętani sztuką Anders Rydell
7,4
"Piękno należy do tego, kto potrafi je docenić. Naziści byli przekonani, że potrafią".
Zaskoczyła mnie ta książka. Gdy przeczytałam notkę na okładce, spodziewałam się sensacyjnych historii o poszukiwaczach zaginionych dzieł sztuki - trochę jak z filmu "Obrońcy skarbów". Gdyby tak było, też byłabym zadowolona, bo temat bardzo mnie interesuje, jednak jest to coś znacznie lepszego. Anders Rydell napisał bardzo rzetelny esej - reportaż o spadkobiercach próbujących odzyskać swoje utracone w czasie wojny dziedzictwo. Pierwsze rozdziały poświęcone są wnikliwej analizie stosunku nazistów do sztuki ,oraz osobistych upodobań estetycznych czołowych postaci NSDAP. Z przykrością przeczytałam, że Hitler wysoko cenił sztukę Rembrandta i Veermera,( jak mogło mu się podobać to samo , co mnie ?!!) Przyjemniej byłoby wierzyć, że taki potwór zupełnie nie miał gustu, prawda? Niestety wrażliwość na piękno najwyraźniej nie czyni człowieka lepszym. Bardzo ciekawy jest rozdział o sztuce "zdegenerowanej".Do tej pory myślałam, że naziści grabili wszystkie podbijane narody, a tu okazuje się, że najpierw ogołocili własne, niemieckie muzea z dzieł sztuki, które nie odpowiadały ich ideologii. W ten sposób sprzedali, albo zniszczyli wiele dzieł niemieckich ekspresjonistów.
W 1998 roku na mocy tzw konferencji waszyngtońskiej, przedstawiciele wielu państw europejskich (w tym Polski),oraz Stanów Zjednoczonych, przyjęli zasady poszukiwania i zwrotu zagrabionych dóbr kultury należących do ofiar Holocaustu, bądź ich spadkobierców. Anders Rydell oskarża rządy państw europejskich, że słabo wywiązały się z przyjętych zobowiązań. Dostało się również Polsce - niestety zasłużenie. Nie mam żalu do autora, bo napisał przede wszystkim wiele gorzkich słów pod adresem własnej ojczyzny - Szwecji, która była w czasie wojny neutralna tylko teoretycznie. W rzeczywistości wspierała nazistowskie Niemcy gospodarczo i ideologicznie. Reportaż Andersa Rydella jest "niewygodny", bo otwiera oczy na fakt, że chociaż jesteśmy przede wszystkim ofiarami tej wojny, to mamy również moralny obowiązek zwrócić własność żydowską, która na skutek wojennej zawieruchy znalazła się w naszym posiadaniu. Nie trafia do mnie argument, że nas przecież też okradziono, więc nie możemy dobrowolnie uszczuplać pozostałych zbiorów.
Podsumowując - bardzo polecam tę lekturę wszystkim zainteresowanym sztuką, historią , lub jednym i drugim. Jeśli oglądaliście film "Złota dama" o słynnej sprawie Bloch-Bauer, to o niej również przeczytacie w tej książce.