Magda Gacyk – humanistka w krainie nauk ścisłych. Do Doliny Krzemowej trafiła po raz pierwszy kilkanaście lat temu. Iberystka i socjolożka z wykształcenia, z zawodu i pasji: dziennikarka i tłumaczka posługująca się sześcioma językami. Była prowadzącą i wydawcą programu telewizyjnego Kawa czy Herbata? w TVP1, ale jej wielką miłością jest radio. Szlify w tej dziedzinie zdobywała w klasycznie rockowej rozgłośni Radia WaWa i warszawskim Radiu Kolor pod opieką Wojciecha Manna i Krzysztofa Materny. Muzyką rockową zajmuje się zresztą do tej pory. Zawodowo prowadzi także szkolenia medialne oraz współpracuje z European Journalism Centre. Wieczorami uczy karate w dojo położonym w sercu Silicon Valley. W wolnym czasie wspina się, jeździ na nartach i nurkuje.
Książek o spektakularnych sukcesach powstało wiele. Lubimy takie pozytywne historie. Żyjemy w bardzo dynamicznych czasach, w których presja sukcesu i osiągnięć wciąż rośnie. Zawsze jednak jest druga strona medalu, którą świadomie, a czasem mniej świadomie pomijamy. Każdy sukces ma swoją cenę - kosztem może być zdrowie, zarówno psychiczne jak i fizyczne, życie prywatne itp. Prawdopodobnie fakt, że przeważnie bagatelizowane są osobiste konsekwencje jednostki funkcjonowania w technologicznym, innowacyjnym środowisku, właśnie ten wątek najbardziej zapadł mi w pamięci. Autorka wspomina, że niewielki odsetek firm działa na rynku dłużej niż 2 lata. Ponadto Dolina Krzemowa jest numerem jeden jeżeli chodzi o liczbę rozwodów (6 na 10 małżeństw kończy się rozwodem) oraz liczbę psychiatrów przypadającą na mieszkańca. Nie mniej jednak, książka to przede wszystkim zbiór historii o odwadze, marzeniach, pasjach, odmienności, wyzwaniach oraz wizjach przyszłości. Na plus: wielowątkowość, różnorodność zawodowa i wiekowa bohaterów; na minus: powierzchowne ujęcie tematów. Polecam!
Podtytuł jest mylący, a może nie tego się spodziewałem. Sądziłem, że będę mógł przeczytać o rodakach jak budowali swoją pozycję, co wynaleźli, jak to zaważyło na ich życiu.
Książka mówi o Dolinie Krzemowej, wplatając tam wątki Polaków i nie tylko. Jak dla mnie poszczególne rozdziały są zbyt chaotyczne, czytając nieco się nudziłem. Pozycja do mnie nie trafiła :(