Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Jaeger nie miał łatwego życia ani startu - w wieku szesnastu lat został bezdomnym, później zaczął zarabiać poprzez walki i podczas jednej z walk zobaczył te płomienne włosy i jej twarz, która na zawsze zapadła mu w pamięć. Teraz jest Prezesem MC Hunters i ktoś wisi mu sporo kasy. Jedzie po swoje - nie znajduje pieniędzy, ale odnajduje dziewczynę z płomiennymi włosami, która celuje w niego lufę - Dillon 'Phoenix - Nix - Ruda' (kto co lubi). Nix ląduje w klubie Jaegera i zaczyna się... Nie wiem jak określić tą książkę, bo w fabule nie ma może nic szczególnego - podobna do wielu innych o MC. Jednak zachowanie Jaegera mnie powalało na kolana. Koleś jest...nawet nie wiem - przez większość czasu myśli nie tą głową co trzeba, jego gadka dotyczy jednego, ale robi to w taki sposób, że po prostu śmiałam się z tego za każdym razem. Można by powiedzieć, że to kawał chama i k..sa, ale jak to sam mówi 'on mówi jak jest, nie kręci, nie kłamie, jest szczery' i właśnie dlatego nie potrafiłam go nie lubić. Nix pomimo prób walki poległa przez własne ciało. No jak mogła się oprzeć brudnej gadce Jaegera. Potyczki słowne pomiędzy tą dwójką są naprawdę udane. Ten fragment dialogu rozwalił mnie na łopatki - Jaeger i jego próby romantyczności proszę państwa: Sierżant: “Seriously, you asked her to marry you while you were gettin’ head?” Jaeger: “Fuckin’ intimate act and all that shit. Thought she’d like it.” Jaeger jesteś tak straszny, że aż super - serio! I chyba właśnie za Jaegera ta ocena. Jest bezbłędnie beznadziejny i urzekający.