Najnowsze artykuły
- ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
- Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
- ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński27
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Lin Stepp
2
5,2/10
Pisze książki: literatura obyczajowa, romans, literatura piękna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,2/10średnia ocena książek autora
56 przeczytało książki autora
123 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Nad rzeką marzeń Lin Stepp
6,0
http://kuferekzksiazkami.blogspot.com/2016/08/nad-rzeka-marzen-lin-stepp.html
Niech Was nie zmyli okładka z sielskim widokiem na rzekę. Książka Lin Stepp nie jest kolejną banalną opowieścią o przeprowadzce z gwarnego miasta na prowincję.
Główna bohaterka, Grace, jest kobietą w średnim wieku, która całe swoje dotychczasowe życie poświęciła rodzinie, wychowaniu dzieci i obowiązkom domowym. Zrezygnowała ze swoich ambicji i kariery na rzecz innych. Po śmierci męża nadchodzi jednak moment, kiedy Grace postanawia podjąć próbę realizacji swoich marzeń i podejmuje impulsywną decyzję o kupnie posiadłości, która dotychczas pełniła funkcję pensjonatu. Jak łatwo możemy się domyśleć, postępek bohaterki spotyka się z protestami i niechęcią ze strony członków rodziny, którzy najchętniej widzieliby ją jako mieszkankę ekskluzywnego osiedla dla emerytów.
W pewnych niefortunnych okolicznościach Grace poznaje Jacka - agenta nieruchomości, który pośredniczy w sprzedaży pensjonatu Oaksville. Jak się okazuje, nie bez powodu przylgnęła do niego etykietka kobieciarza i podrywacza. Grace od początku zdaje sobie sprawę z tego, jakim typem mężczyzny jest Jack, ale pomimo tego wyczuwa się chemię pomiędzy dwójką bohaterów.
W międzyczasie Grace coraz lepiej powodzi się w Townsend. Prowadzi pensjonat i otwiera sklepik z samodzielnie wykonywanym rękodziełem. Poprawiają się także jej relacje z córką Margaret, która wraz z nią zamieszkuje w Mimozie, jak Grace nazwała swój pensjonat.
Tymczasem bolączką mieszkańców miasteczka stają się lakoniczne wiadomości z ostrzeżeniami, jakie pozostawia tajemniczy nieznajomy, zwany przez nich szaleńcem. Autorka zadbała więc także o element napięcia;)
Książka Nad rzeką marzeń jest powieścią złożoną, wielowątkową i poruszającą wiele istotnych tematów. To opowieść o skomplikowanych relacjach międzyludzkich, przyjaźni, wierze i miłości, a także o uniwersalnych wartościach. Czytelnik zżywa się z barwnymi postaciami zapełniającymi strony książki, a kiedy lektura się kończy, żałuje, że musi rozstać się z nimi i malowniczym Townsend.
Kolejne, mam nadzieję, że równie udane spotkanie, będzie miało miejsce, jak tylko uda mi się wypożyczyć w bibliotece drugi tom serii, a mianowicie Stał się cud. Książka Nad rzeką marzeń jest bowiem pierwszą częścią cyklu Opowieści ze Smoky Mountain.
Nad rzeką marzeń Lin Stepp
6,0
W sumie podobała mi się fabuła. Dojrzała kobieta, kilka lat po śmierci męża, kiedy dzieci chcą umieścić ją w domu spokojnej starości (ona ma tylko 49 lat – dla kogo tylko, dla tego tylko ja mawia moja progenitura),postanawia kupić urzekający pensjonat, zmienić miejsce zamieszkania, pochwalić się światu swoim rękodziełem, zacząć na nowo życie.
Nieoczekiwanie pewien mężczyzna burzy jej spokój, a jego dwie córki, stają się towarzyszkami jej życia. Pogniewana na nią córka, po pewnym czasie przyjeżdża do matki. I zdaje się, że również jej świat zaczyna się zmieniać.
Wyjątkowo ciepła i miła opowieść o dojrzałych ludziach i ich sposobach radzenia sobie z samotnością i codziennym życiem. Wzruszająca historia Grace, która dopiero w nowym, nieznanym miejscu poznaje smak bezinteresownej miłości i zwykłej ludzkiej życzliwości. Pokonując przeciwności, głównie w postaci nieprzychylnych dzieci i ich rodzin, po raz drugi znajduje mężczyznę z którym chce żyć.
I wszystko byłoby fajnie, gdyby nie…
Ostatnio przeczytałam kilka książek w których tematyka religii, wiary, Boga stanowiła nieodłączny element życia bohaterów. I o ile przyzwyczaiłam się, że w tych książkach mężczyźni nie piją piwa, a coca colę, o tyle wątki duchowe stanowiły element uzupełniający. Tutaj jest inaczej. Więcej jest obecności Boga, poszukiwania u niego wsparcia, otuchy. Więcej rozterek, które trzeba rozwiązać właśnie podczas modlitwy. Więcej mszy i kościoła.
Przyznaję, że jak dla mnie trochę za dużo tego „więcej”.
Jednak sama historia ma w sobie ciepło, którego niejednokrotnie szukam w książkach, miłość, która choć oddalona w czasie i kilometrach, jest w stanie sprawić, że uśmiecham się pod nosem.
Można czytać, co najwyżej, bardziej wrażliwi mogą omijać niektóre fragmenty.
Polecam.