Najnowsze artykuły
- ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant12
- Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant2
- ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
- ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński9
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Romuald Teyszerski
2
6,1/10
Pisze książki: komiksy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,1/10średnia ocena książek autora
83 przeczytało książki autora
25 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Ryzyko, cz. 2 Władysław Krupka
6,2
Regularną, "zeszytową" serię przygód kapitana Żbika rozpoczyna trzyczęściowa opowieść "Ryzyko", ponownie napisana przez Władysława Krupkę (wraz z dwoma współautorami) a zilustrowana przez Zbigniewa Sobalę. Sobala nadal rysuje fatalnie, ale zwiększenie przestrzeni graficznej i uwolnienie narracji od gorsetu gazetowego stripe'a pozwala nadać dynamiki i tempa opowiadanym historiom.
Druga część "Ryzyka" koncentruje się na mrożących krew w żyłach przygodach uwięzionej przez bandytów w pierwszej części por. Oli. Dzięki pomocy Brutusa uwalnia się ona z więzów, śledzi miejsce ukrycia skarbu a następnie, ciosami karate, pistoletem gazowym i atakującym Brutusem obezwładnia praktycznie całą bandę. W ostatniej chwili szefowi udaje się zbiec - pościg za nim stanowić będzie treść trzeciej części "Ryzyka".
Wszystko to, rozrysowane w serii nieźle zakomponowanych paneli, przynosi żywą, dynamiczną akcję i kolejny udany zeszyt z przygodami kapitana Żbika, Choć wypada zauważyć, że samego Żbika w tym numerze prawie że nie ma, całość chwały spływa na por. Olę. No i bardzo dobrze - jeszcze się Żbik będzie miał okazję popisywać w przyszłości.
Ryzyko, cz. 1 Władysław Krupka
6,1
Regularną, "zeszytową" serię przygód kapitana Żbika rozpoczyna trzyczęściowa opowieść "Ryzyko", ponownie napisana przez Władysława Krupkę (wraz z dwoma współautorami) a zilustrowana przez Zbigniewa Sobalę. Sobala nadal rysuje fatalnie, ale zwiększenie przestrzeni graficznej i uwolnienie narracji od gorsetu gazetowego stripe'a pozwala nadać dynamiki i tempa opowiadanym historiom.
Pierwszą część "Ryzyka" rozpoczyna nocny napad na muzeum. Świetnie zorganizowana banda obezwładnia strażnika i kradnie najcenniejsze kosztowności, zabytki warte 40 (ówczesnych, ale zawsze) milionów zł. Rabunek dokonany jest, oczywiście, z myślą o sprzedaży precjozów na zgniły zachód. Kiedy kontakt ze szwedzkim przemytnikiem przypadkowo się urywa, przestępcy usiłują zwrócić zrabowany łup - za zapłatą 10 % znaleźnego. Piszą list do redakcji jednej z gazet z prośbą o kontakt.
Nie z MO takie numery ! Najpierw milicjanci tylko obstawiają idącą na spotkanie dziennikarkę, ale gdy bandyci unikają schwytania, na kolejne spotkanie udaje się już podstawiona w miejsce dziennikarki pani por. MO Ola Malicka. Bandyci jeszcze raz przechytrzają milicję, obezwładniają ochronę a por. Olę porywają do swej kryjówki wgłąb lasu. Na szczęście w ślad za Olą ruszył milicyjny owczarek Brutus (żbikowa wersja Szarika/Cywila).
Sporo żywej akcji, zdeterminowani, sprawni bandyci, debiut Żbika po latach wciąż robi przyzwoite wrażenie. Jasne, historia aż tęskni za sprawną kreską dobrego rysownika - aż żal, że w latach 70tych rewelacyjny Jerzy Wróblewski nie przerysował "Ryzyka" ponownie, no ale cóż...