Najnowsze artykuły
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel10
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant10
- ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Russ Thorne
3
5,9/10
Brytyjski autor książek non-fiction, edytor i fotograf mieszkający w Yorku. Wydał już, poczynając od 2002 roku ok. 10 tytułów, z czego najwięcej poświęconych tatuażowi i piercingowi. Ponadto pisał o zombie, horrorach, wampirach itp.http://www.russthorne.co.uk/
5,9/10średnia ocena książek autora
13 przeczytało książki autora
18 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Sztuka tatuażu Russ Thorne
5,9
Album wydany jako jeden z wielu albumów, o przypadkowej mam wrażenie tematyce. Nie czułam pasji tatuowania/do tatuaży osoby piszącej/redagującej, odniosłam też wrażenie, że tłumaczenie jest kulawe, bo zdania są naprawdę jak potłuczone, a mogłam sobie w głowie przełożyć, jak to brzmiało po angielsku. Samo wydanie ładne, twarda oprawka, śliski papier, miło się to trzyma w rękach i ogląda, ale tutaj się zalety już kończą. Tekst jest o niczym, jak ktoś ma chociażby jeden tatuaż to się zanudzi, jak ktoś jest zainteresowany zrobieniem, to kompletnie niczego ta książka nie zmieni, a może ze względu na okropny dobór zdjęć zniechęci do jakichkolwiek działań w tym temacie.
Tekst czysta się źle ze względu na format, ciężka, nieporęczna książka, ale to album, takie wydania traktuję inaczej, wiadomo. Okropny to jest nawet dobór czcionki w tym "dziele". Pomijając treść pisaną, to treść graficzna jest tragiczna, aż ciężko w to uwierzyć, naprawdę. Zdjęcia są niedopasowane do treści i w całej książce nie znalazłam ani jednego fajnego tatuażu, a niektóre są komputerowo naniesione na ciała modeli, co widać, jak nie wiem co, żenua.
To tak jakby ktoś zebrał zdjęcia dziwnych tatuaży i losowe teksty z Google o tatuażach. Ogólnie nie polecam, chyba, że ktoś czyta wszystko o tatuażach co wpadnie mu w ręce, bo ma zajawkę, ja to rozumiem, też tak mam z niektórymi tematami. Dla kolekcjonerów książek i albumów o tatuażach to też będzie interesująca pozycja, bo jakoś bardzo dużo ich na rynku nie ma, więc do postawienia na półce - tak, do czytania i inspirowania się - nie.
Wyzwanie czytelnicze LC marzec 2021: Przeczytam książkę kierując się tagami z bazy LC: #tatuaż (8).